- Ostrzegam, że jest to zaraźliwe - mówi Dariusz Chwist z grupy Morsy Opole, która od kilkunastu lat zachęca opolan do morsowania. Otwarty w listopadzie sezon jest już czternastym w takim wydaniu. - Kto raz zasmakuje takiej formy spędzania wolnego czasu, będzie do nas wracał co tydzień.
Gdy zaczynali swoją przygodę z lodowatymi kąpielami, było ich zaledwie kilku. Z roku na roku amatorów takich doznań przybywa. Tym razem cotygodniowe spotkania na kamionce Bolko w Opolu, za sprawą pandemii, są inne niż w poprzednich latach, bo organizatorzy starają się unikać gromadzenia się. Miłośnicy morsowania spotykają się w każdą niedzielę około godz. 11:00.
Niedzielne (6.12) morsowanie było szczególne, a to za sprawą przypadających tego dnia Mikołajek. Uczestnicy zadbali o odpowiednią oprawę, dlatego na kamionce zrobiło się świątecznie. Entuzjastów ze spotkania na spotkanie przybywa, dlatego wiele wskazuje na to, że to nieostatnie tematyczne morsowanie. W poprzednim sezonie Morsy z Opola przywitały w wodzie Nowy Rok. W tym roku plan jest podobny, choć nie wiadomo, czy szyków nie pokrzyżuje pandemia.
Morsowanie - jak zapewniają zwolennicy - nie tylko dodaje urody, ale też poprawia odporność organizmy, co jest szczególnie ważne w dobie walki z pandemią. Amatorzy takiej formy spędzania wolnego czasu podkreślają, że jedno wejście do wody daje im zastrzyk energii na cały tydzień.
Nie wierzycie? Zobaczcie w naszej galerii, jak grupa Morsy Opole bawiła się na Mikołajkach.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?