Morsy z Dębowej sprzeciwiają się wojnie. "Peace and love" - apelowali o pokój w zimnej wodzie

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Weekendowe morsowanie na Dębowej. Była zabawa ale i apele w ważnej sprawie.
Weekendowe morsowanie na Dębowej. Była zabawa ale i apele w ważnej sprawie. Michał Sowiżdrzał
Kilkudziesięciu śmiałków wzięło udział w weekendowym spotkaniu na Dębowej. Tym razem morsowanie miało charakter pacyfistycznego manifestu. Uczestnicy ubrali barwne stroje i głośno sprzeciwiali się wojnie za naszą wschodnią granicą.

Morsy z Dębowej nie tylko regularnie hartują swoje ciała i dusze, ale także zabierają głos w ważnych sprawach. Często swoimi happeningami wspierają znane akcje (na przykład Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy).

Tym razem zorganizowali nad jeziorem pod Kędzierzynem-Koźle swego rodzaju pacyfistyczny manifest, gdzie jasno wyrazili swój stosunek do wywołanej przez Rosję wojny na Ukrainie.

Morsy z Dębowej sprzeciwiają się wszelkim konfliktom i zachęcają do pokoju. Mieli ze sobą m.in. tablice z napisem "Peace and love".

Tym razem towarzyszyli im śmiałkowie z Raciborza i Lisięcic. Zobaczcie zdjęcia z weekendowego morsowania, które miało tym razem nietypowy charakter.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska