Morsy z Kędzierzyna-Koźla popłyną do Szczecina. Start w środę

archiwum
archiwum
Nie ma już żadnych problemów z wynajmem statku, który będzie bazą dla uczestników wyprawy. Wcześniej jednostki nie chciał wypożyczyć starosta kędzierzyńsko-kozielski.

Przewodniczący zarządu powiatu Artur Widłak miał obawy, czy wypożyczenie morsom statku M/S Sucharski jest zgodne z przepisami. Powiat kędzierzyńsko-kozielski dostał bowiem unijne pieniędzy na jego remont, a w umowie zawarto zapis, że ma on służyć wyłącznie celom szkoleniowym.

Widłak bał się, że starostwo będzie musiało oddać unijną dotację. Do władz powiatu dotarło już jednak zapewnienie z opolskiego urzędu marszałkowskiego (to on nadzoruje wydawania unijnych funduszy), że nie ma takiego niebezpieczeństwa.

- Przygotowujemy już Sucharskiego do rejsu, wszystko jest praktycznie dopięte na ostatni guzik - powiedział portalowi nto.pl Michał Kuś, oficer prasowy przedsięwzięcia.
Siedmiu śmiałków pokona ponad 700 kilometrów w lodowatej Odrze, którą przepłyną siłą własnych mięśni. Twardziele będą się zmieniać co godzinę, a pływanie będą przerywali jedynie w nocy. Przez blisko trzy tygodnie ani razu nie zejdą na ląd.

Początek spływu w środę w Ostrawie. W Kędzierzynie-Koźlu sztafeta ma się zjawić w piątek. Z tego miasta aż do Szczecina będzie im towarzyszył M/S Sucharski. Na mecie wszyscy mają się zjawić 3 grudnia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska