Przełom 2020 i 2021 roku był dla miłośników lodowatych kąpieli z Opola prawdziwym maratonem. Morsowali, by pożegnać stary rok, przywitać nowy, a później, by hartować się na tradycyjnym, coniedzielnym spotkaniu. To oznacza, że w ciągu czterech dni do wody weszli aż trzy razy.
W środę (6 stycznia) przypada święto Trzech Króli, a co za tym idzie, dzień wolny od pracy. W poprzednich latach tłumy Opolan spotykały się na orszaku, idącym przez stolicę regionu. Tym razem, ze względu na pandemię, orszak odwołano. Kąpiel w lodowatej wodzie to jednak doskonały sposób na spędzenie czasu, zwłaszcza, że morsowanie podnosi odporność.
- Gdy morsujecie w większym gronie, pamiętajcie o maseczkach oraz dystansie społecznym. Bo zdrowie jest najważniejsze - mówi Dariusz Chwist z grupy Morsy Opole. - Ta aktywność przynosi mnóstwo korzyści dla zdrowia. Jedno wejście to zastrzyk endorfin, który daje nam energię na kolejne dni. Morsowanie to reset dla organizmu i mobilizacja do podejmowania kolejnych wyzwań. Kto raz zasmakuje takiej formy spędzania wolnego czasu, będzie do nas wracał co tydzień.
Dodajmy, że cotygodniowe spotkania na kamionce Bolko w Opolu odbywają się w niedziele o godz. 11:00. I tak aż do pierwszego dnia wiosny.
Jak miłośnicy morsowania bawili się w święto Trzech Króli? Zobaczcie w naszej galerii.
Wiemy ile osób zginęło w powodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?