Most łączący Bierawę z Ciskiem grozi zawaleniem. Cięższe auta pojadą objazdem

Mój osobowy mercedes, według danych z dowodu rejestracyjnego, waży 1620 kilogramów. To znaczy, że już nie będę mógł jeździć tym mostem? - zastanawia się Wojciech Skorupa z Kędzierzyna-Koźla. Rzeczywiście, nie przejedzie, a jeśli spróbuje - grozi mu mandat.

Most łączący wsie zbudowano 30 lat temu jako prowizorkę - na dwa lata. Tymczasem służy do dziś. I jest niezbędny, bo najbliższy objazd, prowadzący przez Koźle - oznacza nadłożenie aż 25 km. Tak będzie, gdy Powiatowy Zarząd Dróg wprowadzi kolejne ograniczenie na przeprawie łączącej Bierawę z Ciskiem.

Wcześniej mogły tam jeździć samochody o masie nie większej niż 10 ton. Później granicę obniżono do 3,5 tony. Teraz drogowcy chcą, by mostem mogły jeździć jedynie najlżejsze osobówki.- Przygotowujemy się do wymiany drewnianej, dziurawej już nawierzchni. Niedługo ogłosimy przetarg na te roboty.

Po wymianie desek na nowe prawdopodobnie będą mogły tędy jeździć jedynie auta o masie do 1,5 tony. Bo cięższe samochody zniszczą nawierzchnię - tłumaczy Krzysztof Siemaszko, wiceszef Powiatowego Zarządu Dróg w Kędzierzynie-Koźlu.

Jak drogowcy mają zamiar zdyscyplinować kierowców do przestrzegania takiego zakazu? W okolicach przeprawy mają się pojawiać radiowozy. Jeśli kierowca złamie zakaz, grozi mu mandat. Wjazd na most ciężarówką może zostać zakwalifikowany jako spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. A za takie wykroczenie kara wynosi nawet 500 złotych.

To nie wszystkie utrudnienia, które czekają kierowców jadących z Ciska do Bierawy. Z powodu pustek w kasie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego wyremontowany zostanie tylko jeden pas rozlatującego się mostu.- I ruch będzie się tam odbywał wahadłowo. Kierować nim będą sygnalizatory świetlne - wyjaśnia Krzysztof Siemaszko.Taka sytuacja potrwa co najmniej cztery lata, dopóki nie stanie nowa przeprawa łącząca wsie.

Pieniądze na jego budowę ma dać Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Marszałek Józef Sebesta zapewnił, że sprawa jest już przesądzona. Prace nad nową konstrukcją (ma powstać 10 metrów obok istniejącej) powinny ruszyć za dwa lata. Pierwszy wariant zakłada budowę czteroprzęsłowego mostu łukowego.

Dwie pozostałe koncepcje to mosty wiszące. Są do siebie bardzo podobne, różnią się jedynie kształtem tzw. pylonu, czyli wieży, do której przytwierdza się liny utrzymujące całą konstrukcję. Koszt takich inwestycji szacuje się od 31,7 mln zł do 32,4 mln zł. Każdy z proponowanych przez architektów projektów zakłada, że most będzie miał 199 metrów długości i 11,3 metra szerokości.