Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Most w Nysie. Gmina ogłosiła przetarg na studium wykonalności. Odpowie na pytanie, gdzie najlepiej zbudować przeprawę

Anna Gryglas
Anna Gryglas
Ogłoszenie przetargu na studium wykonalności to pierwszy etap w długiej i żmudnej drodze do budowy nowego mostu.
Ogłoszenie przetargu na studium wykonalności to pierwszy etap w długiej i żmudnej drodze do budowy nowego mostu. FB/KordianKolbiarz
Nysa ogłosiła przetarg na tzw. studium wykonalności. Dokument odpowie na pytanie, gdzie znajduje się najlepsze miejsce na trzecią przeprawę.

Bezdyskusyjnym jest fakt, że Nysa potrzebuje trzeciego mostu. O jego budowie mówi się od dawna. Ogłoszenie przetargu na studium wykonalności to pierwszy etap w długiej i żmudnej drodze do realizacji inwestycji.

- Ruszamy z kolejnym etapem budowy nowego mostu w naszej Nysie. Ogłosiliśmy przetarg na wykonanie tak zwanego studium wykonalności. Prace nad studium, dzięki któremu poznamy najlepsze miejsce na nowy most oraz jego wygląd oraz skomunikowanie z siecią dróg, zakończą się w przyszłym roku. Potem powstanie konkretna dokumentacja wraz z kosztorysem i ruszymy z budową tak bardzo potrzebnego dodatkowego mostu – ogłosił Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy.

Nowa przeprawa ma powstać w standardzie mostu takim jak most w ciągu ulicy Bema oraz Kościuszki.

Miasto ma kilka pomysłów na lokalizację nowej przeprawy, ale jak mówi Marek Rymarz, wiceburmistrz Nysy nie chodzi tylko o postawienie „kreski” w poprzek rzeki. Trzeba też ruch do mostu doprowadzić i połączyć go z funkcjonalnym układem komunikacyjnym Nysy.

- Poza tym musimy zastanowić się jak mieszkańcy, nie tylko dziś, ale też za 10 czy 15 lat z takiego mostu będą korzystać i w jakim kierunku miasto będzie się rozbudowywać. Stąd potrzebne nam są analizy – tłumaczy.

Gdzie można by wybudować most?

Patrząc na mapę i już istniejący układ drogowy, a także możliwości jego rozbudowy nowy most mógłby powstać w kilku lokalizacjach.
Na odcinku do mostu Kościuszki, jeden z wariantów zakłada budowę przeprawy w odległości 300 metrów od zapory, druga opcja to okolice tamy wojskowej, czyli jazu nr 1.

- To pozwoliłoby skomunikować tereny południowej Nysy z ul. Saperską – wyjaśnia Rymarz.

Trzeci opcja to lokalizacja pośrednia, pomiędzy poprzednimi wskazanymi, ale warunek jest taki, by wyprowadzić ruch z osiedla Rodziewiczówny.

Rozważając z kolei odcinek od mostu Bema do obwodnicy przeprawę można by ulokować np. w okolicy mostu kolejowego.

- Ale z układem drogowym, który ruch do przeprawy mógłby doprowadzać ulicą Bolesława Śmiałego – zaznacza Rymarz.

Jest też pomysł by most powstał na wysokości jazu nr 3, ale to z kolei jest problematyczne z uwagi na jego budowę.

- Na pierwszy rzut oka wydaje się, że przyczółki mostu są gotowe, ale zgodnie z opiniami Wód Polskich nie można ich wykorzystać pod platformę przyszłego mostu – tłumaczy wiceburmistrz.

Trzeci pomysł to okolice oczyszczalni ścieków.

Przypomnijmy, że miasto ma jeszcze przejazd po zaporze jeziora.

- Ale ta przeprawa nie spełnia swojej funkcji w zakresie przepustowości z uwagi na sygnalizację świetlną – podkreśla Marek Rymarz, wiceburmistrz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nysa.naszemiasto.pl Nasze Miasto