Radni gminy Strzeleczki przekazali aleję kasztanową stadninie koni w zamian za grunty w Racławiczkach oraz w Mosznej przy kościele. Konflikt o drogę (biegnącą przez stadninę) ciągnął się od 2003 roku.
- Chcieliśmy, aby aleję przekazano wsi, aby ją otworzyć dla turystów i skończyć z pobieraniem opłat (3 zł od dorosłych, 2 od dzieci - przyp. red) - relacjonuje Roman Czekała, przewodniczący grupy Odnowy Wsi. - Złożyliśmy wniosek do gminy, ale dostaliśmy odmowę.
- Niedawno wszyscy z wójtem na czele mówili o otwieraniu bram tej alei, a teraz nagle zmienili front - przypomina Antoni Markiewicz z Rady Sołeckiej.
Wójt Bronisław Kurpiela tłumaczy, że porozumienie w tej sprawie zawarł cztery lata temu. Stadnina darowała wtedy notarialnie gminie działkę w Racławiczkach, a gmina słowa nie dotrzymała, bo radni nie wyrazili zgody, by pozbyć się alei.
Prezes Magdalena Donimirska użyła tego teraz jako karty przetargowej w negocjacjach z Urzędem Marszałkowskim dotyczących budowy pawilonu dla Centrum Terapii Nerwic. Ma on stanąć na ziemi, którą stadnina dzierżawi od Agencji Nieruchomości Rolnych.
- Jeśli nie dalibyśmy stadninie alei, to kto wziąłby odpowiedzialność za zamknięcie Centrum Terapii Nerwic które w zamku dalej działać nie może? - pyta retorycznie Kurpiela - Bo ja nie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?