Moszna > Bramy stadniny zostaną zamknięte

Beata Szczerbaniewicz
Ta aleja powinna być otwarta! - twierdzą liderzy wsi Roman Czekała i Antoni Markiewicz .
Ta aleja powinna być otwarta! - twierdzą liderzy wsi Roman Czekała i Antoni Markiewicz .
Zakończył się trwający od kilku lat konflikt między stadniną a gminą o aleję kasztanową. Ale zmiana właściciela nie podoba się mieszkańcom wsi.

Radni gminy Strzeleczki przekazali aleję kasztanową na własność stadninie, która zabiegała o to od 2003 roku.

Jest to droga prowadząca do zamku. Za wstęp od paru lat od turystów pobierane tam były opłaty (mimo iż aleja stanowiła własność gminy).

Pięć miesięcy temu wójt zażądał od stadniny otwarcia bram i zaprzestania pobierania opłat. Teraz stadnina będzie się mogła rządzić na swoim według własnego uznania.

Decyzję mocno krytykują mieszkańcy Mosznej.

Wójt Strzeleczek Bronisław Kurpiela tłumaczy, że decyzja o zamianie działek jest koniecznością.

O sporze o drogę czytaj więcej we wtorek w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska