Motocykliści na cenzurowanym

- Jeśli chodzi o ten drugi problem, to zwiększyliśmy liczbę kontroli wśród posiadaczy motocykli, motorowerów oraz skuterów i stąd wzrost liczby wezwań do zapłaty kar i wykupienia polisy OC w tej grupie pojazdów – wyjaśnia Hubert Stoklas, wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. - Wykrywane są bowiem motocykle nieużytkowane, stojące na przykład gdzieś w szopach czy piwnicach, które zgodnie z prawem też muszą posiadać polisę OC, tak długo jak są zarejestrowane.

Więcej kontroli prowadzonych przez fundusz to efekt rozwoju nowego narzędzia, tzw. wirtualnego policjanta. Daje on możliwość wychwycenia nieubezpieczonych pojazdów bez konieczności kontroli drogowych, a tylko na podstawie analizy danych z ogólnopolskiej bazy polis komunikacyjnych UFG. Wirtualny policjant odpowiedzialny jest już za ponad 65 proc. wezwań o zapłacenie kary za brak OC.

A w tym roku kara dla właściciela jednośladu za brak ubezpieczenia wynosi maksymalnie 670 złotych. Konsekwencje finansowe mogą być jednak znacznie większe, gdy kierujący spowoduje wypadek takim nieubezpieczonym pojazdem. Wówczas UFG wypłaca odszkodowanie osobom poszkodowanym, a następnie występuje do kierującego i właściciela o zwrot wypłaconej sumy (tzw. regres).

- Uczulamy zatem kierowców, że warto wydać około 150 zł na polisę OC jednośladu, gdyż regresy wobec nieubezpieczonych sprawców wypadków spowodowanych przez kierujących motocyklami coraz częściej przekraczają milion złotych – podkreśla wiceprezes.

Jedne z najwyższych regresów w historii funduszu dotyczą właśnie wypadków spowodowanych przez kierujących jednośladami. I tak 1,3 mln zł musi zapłacić sprawca wypadu, w którym ciężko ranny został pasażer motocykla.

Dwóch pijanych nastolatków (obaj bez uprawnień do kierowania) jechało jednośladem. Na łuku drogi prowadzący stracił panowanie nad pojazdem i doszło do wywrotki. Pasażer resztę życia spędzi na wózku inwalidzkim. Gigantyczna kwota regresu obejmuje: zadośćuczynienie, odszkodowanie oraz rentę dla ofiary.

I kolejny przykład. Ponad milion złotych ma do zapłacenia sprawca zderzenia czołowego dwóch motocykli. Winny zdarzenia miał 1,7 promila alkoholu i jechał bez świateł. W wyniku wypadku osoba poszkodowana jest częściowo sparaliżowana.

I jeszcze jeden przykład ku przestrodze. Nieletni w stanie nietrzeźwym, prowadząc niezarejestrowany motocykl (tablice rejestracyjne z innego motocykla) uderzył w rowerzystkę, która zginęła na miejscu. On musi zapłacić 1,1 mln zł.

Z danych UFG wynika, że rośnie liczba jednośladów na polskich drogach. Mierząc popularność tych pojazdów liczbą wystawionych polis OC wynika, że w ciągu roku przybyło ich o 7 procent. I tak w końcu 2016 roku liczba motocykli, motorowerów i skuterów z polisą OC sięgnęła 108,5 tysiąca (tyle jednośladów miało to obowiązkowe ubezpieczenie).

Według statystyk policji w 2016 roku motocykliści uczestniczyli w Polsce w 2299 wypadkach drogowych, w których śmierć poniosło 232 kierujących motocyklami oraz 12 ich pasażerów, zaś obrażenia odniosło 1846 motocyklistów oraz 221 pasażerów jednośladów. Dla porównania, w rekordowo bezpiecznym 2015 roku motocykliści uczestniczyli w 2136 wypadkach drogowych, w których zginęło 225 osób, a 2188 zostało rannych. W 2016 roku liczba wypadków z udziałem motocykli zwiększyła się o 7,6 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.

Motofakty - 5 rzeczy, które musisz wiedzieć o...akumulatorze

Źródło: vivi24