Może być dramat. Ciepły grudzień oszukał rośliny, a teraz nadchodzą mrozy

Ewa Bilicka
Mamy koniec grudnia, a w ogródku prof. Krystyny Słodczyk zapanowała już wiosna. Kwiaty mogą jednak nie przetrzymać mrozów.
Mamy koniec grudnia, a w ogródku prof. Krystyny Słodczyk zapanowała już wiosna. Kwiaty mogą jednak nie przetrzymać mrozów. Sławomir Mielnik
Jaśmin żółty, bratki, lwie paszcze, pierwiosnki, stokrotki... – wszystko to zakwitło w ogródku Krystyny Słodczyk z Opola.

 

– Część roślin zakwitła o wiele wcześniej, na przykład ów jaśmin żółty – mówi właścicielka ogródka. – Jego zwykły czas to przełom lutego i marca, choć widziałam też, jak kwitł w grudniu, tyle że to było w Pradze.

 

Lwie paszcze natomiast przedłużyły sobie okres kwitnienia o co najmniej dwa miesiące.

– Bratki, pierwiosnki i stokrotki obsypały trawnik – dodaje Krystyna Słodczyk. – One poczuły wiosnę! Moje kwiaty nie są może wybujałe, ale jednak zakwitły niczym na Wielkanoc.

 

Wiosna zimą zrobiła sporo zamieszania także na ogródkach działkowych.

– W poświąteczny poniedziałek odkryłem 20 kopczyków kreta na mojej działce – mówi Wacław Kozłowski z Opola. – Na przełomie grudnia i stycznia to nieczęste zjawisko.

 

Rośliny cieszyły się nie tylko z dodatnich temperatur i dość słonecznych dni, ale i z powodu sporej ilości wilgoci.

– Iglaki, które wysuszyły się latem niemal na wiór, teraz dostały pięknych zielonych odrostów – mówi Krystyna Słodczyk.

 

5–10 procent każdego gatunku roślin ma skłonność do ryzykownych reakcji na ocieplenie

 

Do tej pory z wiosennych warunków pogodowych zadowoleni byli też rolnicy.

- Późne zasiewy plus spora ilość opadów jesienią i zimą sprawiły, że rokowania na plony są bardzo dobre, bo oziminy dobrze się rozkrzewiły – uważa Andrzej Tomczak, rolnik z Głubczyc.

Gorzej będzie – zarówno dla rolników, jak i działkowców i ogrodników – gdy przyjdzie ostra zima.

Ochłodzenie już przyszło, w nocy jest mróz, do -6 stopni.

 

Wiosenne zamieszanie w przyrodzie zimą to jednak rzecz, do której należy się już przyzwyczaić.

Susły nie idą spać, nietoperze nie hibernują, za to jabłonie pięknie kwitną.

 

- Dodatnie, choć dziwne w zimie temperatury oraz wysoka wilgotność gleby sprzyjają oziminom - twierdzi Andrzej Tomczak. - Wprawdzie w takich warunkach mogą też rozwijać się choroby spowodowane grzybami czy przenoszone przez mszyce, jednak ich objawy obserwuję na razie na pojedynczych roślinach. Jestem dobrej myśli.

Obawiać się jednak należy ostrej zimy i nagłych, dużych spadków temperatur.

- Szczególnie jeśli będą połączone z wiatrami, bez opadów śniegu - dodaje Tomczak.

 

Dlatego na prognozy pogody patrzą z niepokojem ogrodnicy i sadownicy, tym bardziej że na niektórych drzewach owocowych pojawiły się pąki i drobne kwiaty.

Mróz nie tylko „zetnie” kwiatostan, ale i całe gałęzie, które będzie trzeba usunąć.

 

Niedawne wiosenne ożywienie w przyrodzie należy zaliczyć do normy

 

- Jeśli drzewo jest silne, a zakwitły tylko krótkie pędy, to zapewne roślina przetrwa ewentualne mrozy, by ponownie zakwitnąć wiosną i zaowocować - mówi prof. Arkadiusz Nowak z Katedry Biosystematyki na Uniwersytecie Opolskim.

Dodaje też, że obecne wiosenne ożywienie w przyrodzie należy zaliczyć do normy.

- Dla każdego gatunku roślin obserwujemy około 5–10-procentową część populacji skłonnej do podejmowania, nazwijmy to, ryzyka szybkiego reagowania na ocieplenie, także tego, które nastąpiło w zimie – wyjaśnia naukowiec. - To naturalne zjawisko podyktowane chęcią osiągnięcia... sukcesu reprodukcyjnego i wyprzedzenia pod tym względem konkurencji.

 

Według prof. Nowaka, nie należy się też obawiać zbyt dużej plagi szkodników, które przetrwają ciepłą zimę i wiosną ze zdwojona siłą zaatakują uprawy.

Żyjemy bowiem w ekosystemie powiązanych z sobą elementów.

- Jeśli nawet pojawi się inwazja mszycy, to powinna też za nią pojawić się większa ilość biedronek, dla których mszyce są pokarmem – wyjaśnia.

 

Przyrodnicy coraz częściej mówią o realizującej się w naszym kraju teorii adaptacji świata zwierząt i roślin do ocieplającego się klimatu.

Susły nie przechodzą w sen, nietoperze krócej hibernują, brzoskwinie owocują w naszych ogródkach tak, jak jeszcze pół wieku temu jabłonie.

- Kilkanaście lat temu uprawy kukurydzy zajmowały około 20 procent areału, obecnie - około 40 procent - mówi Nowak.

Bo taki mamy klimat.

 

Temperatury

* Do 28 grudnia 2015 roku średnia temperatura miesiąca wynosiła 5,9 st. C. Godzin słonecznych było 81,2, a dni deszczowych 14. Najwyższa temperatura to 14,6 st. C (w cieniu), najniższa - minus 2,3 st. C.

* Rok temu średnia miesięczna temperatura wynosiła w grudniu 2,0 st. C. Było też bardziej ponuro - godzin słonecznych naliczono 32,6, a deszczowych dni 17. Najwyższa temperatura wynosiła 12,8 st. C, najniższa - minus 11,4 st. C.

* Grudzień 2013: średnia miesięczna temperatura 3,0 st. C, godzin słonecznych 99,9, a deszczowych dni 11. Najwyższa temperatura wynosiła 12,9 st. C, najniższa - minus 6 st. C.

* Grudzień 2012: średnia miesięczna temperatura 1,0 st. C, godzin słonecznych 48, a deszczowych dni 11. Najwyższa temperatura wynosiła 8,6 st. C, najniższa - minus 17,1 st.

Źródło: Biuletyn Państwowej Służby Hydrologicznej i Meteorologicznej)

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska