Możesz skorzystać z urlopu na żądanie

- W zasadzie pracownik winien korzystać z urlopu wypoczynkowego w terminie uzgodnionym z pracodawcą. Czasem jednak trzeba wziąć pilnie urlop, a pracodawca nie wyraża na to zgody.

Zobacz: Urlop najlepiej zaplanować wcześniej

Wówczas pracownik może wystąpić o tzw. urlop na żądanie (to 4 dni w ciągu roku), o którym mowa w art. 167(2) Kodeksu pracy. Z tego uprawnienia pracownik może skorzystać pod warunkiem, że ma jeszcze niewykorzystany urlop i do chwili złożenia wniosku nie korzystał w danym roku z przysługującego mu urlopu żądaniowego.

Urlop na żądanie nie jest odrębnym czy dodatkowym urlopem wypoczynkowym. Pracownik powinien zgłosić wniosek o udzielenie urlopu najpóźniej przed rozpoczęciem swojej dniówki roboczej.

- Żona od roku jest na emeryturze, ale pracowała. Tydzień temu szef dał jej wypowiedzenie, uzasadniając swoją decyzję likwidacją etatu, a żonę wysłał na urlop. Co możemy zrobić w takiej sytuacji? - pyta pan Irek.

- Pracodawca ma prawo w okresie wypowiedzenia nakazać pracownikowi, aby wykorzystał zarówno zaległy urlopu (o ile taki jeszcze pozostał), jak i urlop z roku bieżącego, ale tylko w wielkości proporcjonalnej.

Jeżeli umowa ma się zakończyć np. z końcem marca br., to wówczas będzie to 3/12 wymiaru, co przy sygnalizowanym stażu pracy będzie stanowiło po 2,16 dnia za każdy miesiąc pracy i po zaokrągleniu pracodawca na koniec zatrudnienia winien rozliczyć 5 dni urlopu z br.

Natomiast jeżeli żona nie zgadza się z uzasadnieniem wypowiedzenia podanym przez pracodawcę, może zwrócić się do sądu pracy ze stosownym powództwem, w terminie 7 dni od daty otrzymania wypowiedzenia.

Jeżeli firma, w której Pańska żona pracuje, zatrudnia powyżej 20 osób, to jako pracownikowi zwalnianemu z przyczyn niedotyczących pracownika przysługuje jej odpowiednia odprawa, której wysokość uzależniona jest od stażu pracy w firmie.