Oczyszczalnia jest jedną z nowocześniejszych w kraju. Władze Paczkowa zamierzają wykorzystać jej dodatkowe atuty technologiczne. W najbliższym czasie planują wprowadzić zamknięty obieg wody.
- Woda po użyciu przez konsumentów trafiałaby z powrotem do oczyszczalni, a stamtąd znowu do konsumentów - wyjaśnia Bogdan Wyczałkowski, burmistrz Paczkowa. - W pierwszej fazie będzie ona wykorzystywana do celów gospodarczych: podlewania ogródków albo pojenia trzody chlewnej. Jeśli plan się powiedzie, oczyszczalnia ścieków będzie neutralna dla środowiska.
Drugi pomysł na wykorzystanie potencjału oczyszczalni - to zagospodarowanie osadu, który powstaje w wyniku procesów technologicznych. - Miesięcznie gromadzi się go blisko 40 ton - wylicza burmistrz Wyczałkowski. - Z powodzeniem można go wykorzystać jako budulec pod drogi. Będziemy mieć z tego podwójną korzyść. Teraz codziennie musimy robić specjalne badania, aby móc wywieźć osad na wysypisko śmieci. To dużo kosztuje, a tak możemy na tym jeszcze zarobić.
Na wprowadzenie nowych technologii potrzeba około 3 milionów złotych. Władze samorządowe zainteresowały tym pomysłem ministerstwo środowiska, które ma zweryfikować wniosek do końca roku.
Bez wydatków natomiast samorząd chce zrealizować inny pomysł na wykorzystanie oczyszczalni. Podczas czyszczenia wyłowiono z niej 1,5 tony ślimaków. - To znaczy, że środowisko to sprzyja rozwojowi mięczaków, więc możemy założyć tam ich hodowlę - uważa Wyczałkowski. - Z powodzeniem mogą tam rozmnażać się także raki i małże.
Można zrobić interes
Mariusz Studzienny
Władze Paczkowa planują hodować ślimaki w oczyszczalni ścieków i produkować w niej budulec drogowy.