Mundialu i chleba brak

Dzisiaj o godz. 13.30 większość Polaków zasiądzie przed telewizorami, w napięciu czekając na występ naszej jedenastki. Niestety, nie wszystkim będzie to dane. Kilkuset kibiców musi obejść się smakiem albo czekać na retransmisję. Powód jest prosty - dzisiaj w Żerkowicach nie będzie prądu. Mieszkańcy są oburzeni i rozczarowani.

- Jak oni mogli, człowiek tyle czekał na ten mecz, a tu nic z tego. U sąsiadów go nie zobaczę, bo oni też nie mają prądu. Retransmisja to już nie to samo, bo się zna wynik. Cały czas mam nadzieję, że jednak włączą nam ten prąd - powiedziała "NTO" Anna Waletzko, mieszkanka Żerkowic. Bez prądu będzie także kilkadziesiąt domów w Chmielowicach.

Przerwa w dostawie energii elektrycznej związana jest z przebudową linii kolejowej Opole - Brzeg i modernizacją tamtejszej stacji kolejowej. Na stacji zainstalowany jest transformator, który na czas prac trzeba wyłączyć. Tym samym pozbawiając okolicznych mieszkańców możliwości zobaczenia upragnionej transmisji meczu.
- To jest skandal. Na czas mundialu wziąłem urlop, a tu takich pech. To festiwal przesuwają z powodu telewizyjnych transmisji meczu, a prac elektrycznych nie można - żalił się pan Andrzej, mieszkaniec Chmielowic.
Prac rzeczywiście nie można przesunąć.
- Prace wykonuje kolej. Jeszcze nikt nam nie zgłaszał swojego niezadowolenia. Roboty prowadzone są zgodnie z harmonogramem i mieszkańcy o tym zostali powiadomieni. Dzisiaj zamykamy przejazd. To nie zależy od nas - mówi Andrzej Zwoliński, zastępca kierownika Zakładu Energetycznego z Chróściny.

Z powodu wyłączenia prądu przez dwa dni zamknięty będzie jedyny w Żerkowicach sklep spożywczy.
- Ja sobie poradzę, bo po chleb pojadę do miasta, ale co zrobią ludzie starsi? Przez dwa dni nie będą mieli pieczywa - opowiada pani Ania. - Odcięli nam prąd, zamykają przejazd kolejowy, dobrze, że chociaż wodę mamy - dodaje.