Muszkieterowie zdobyli Otmuchów

Nasz zespół przystąpił do tego meczu z dwoma nowymi 18-letnimi zawodnikami: Dawidem Braszką i Michałem Krawcem. Obaj byli w kadrze 1-ligowej Pogoni Prudnik, ale w tym klubie mieli niewielkie szanse na regularne występy i teraz będą zdobywać doświadczenie o klasę niżej. Obaj zdobyli po pięć punktów, a Krawiec miał przy okazji najwięcej zbiórek w zespole gospodarzy - sześć.

Pierwsze fragmenty spotkania były wyrównane. Po celnym rzucie Braszki za trzy punkty w 6. min goście prowadzili tylko 9:8. Potem jednak zdobyli sześć punktów z rzędu, a premierową odsłonę zakończyli z dziewięcioma punktami przewagi.

W drugiej kwarcie otmuchowianom udało się zbliżyć nieco do rywali. W 13. min było tylko 23:19 dla nich, ale ogólnie tę partię udało się wygrać tylko jednym „oczkiem”.

Po trzeciej części gry stało się w zasadzie jasne, że Muszkieterowie wygrają. Po 30 minutach mieli bowiem aż 18 punktów przewagi. W ostatniej odsłonie postraszył ich nieco Patryk Garwol. W niespełna dwie minuty zdobył 10 punktów, trzy razy celnie trafiając za trzy punkty i było tylko 56:64. Przez kolejne cztery minuty MKS nie oddał jednak celnego rzutu. Potem znów „trójką” popisał się Garwol (59:68), ale losów meczu nie udało się już niestety odmienić, bo końcówka należała do przyjezdnych.

Po pierwszej rundzie fazy zasadniczej i 11 rozegranych meczach zespół MKS-u zajmuje trzecią od końca 10. pozycję z dorobkiem 15 punktów. Tyle samo mają wyprzedzające go AZS Poznań i KK Oleśnica, a o jeden więcej Sudety Jelenia Góra i WKK Wrocław. Za nasza drużyną są: Gimbasket Wrocław (12 pkt) i MKK Gniezno (11 pkt).

MKS Otmuchów - Muszkieterowie Nowa Sól 65:80 (12:21, 19:18, 15:25, 19:16)
MKS: Zieliński 4, Garwol 21 (5x3), Kostek 5 (1x3), Wilk 7, Barycza 7 - T. Łakis 2, Braszka 5 (1x3), Matejka 7, Frącz 2, Krawiec 5. Trener Marcin Łakis.