Muzeum hutnictwa w Ozimku w nowej siedzibie. Wyjątkowy eksponat na otwarcie. W sobotę i niedzielę można je zobaczyć za darmo

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Muzeum Hutnictwa Doliny Małej Panwi przypomina o wiodącym przemyśle tych ziem: w XIX w. na terenie 7 gmin nad Małą Panwią działało 35 zakładów hutniczych.
Muzeum Hutnictwa Doliny Małej Panwi przypomina o wiodącym przemyśle tych ziem: w XIX w. na terenie 7 gmin nad Małą Panwią działało 35 zakładów hutniczych. Muzeum hutnictwa
Po 3-letniej przerwie muzeum w Ozimku otwiera się w nowej siedzibie. Zaprasza w sobotę i niedzielę w godzinach od 10:00 do 20:00.

Połowa z ponad 1500 eksponatów zgromadzonych przez ozimeckie muzeum zaprezentowana zostanie w nowej lokalizacji. To narzędzia żeliwne używane w domach, jak garnki czy piecyki, ale żeliwo artystyczne: sztuka sakralna, biżuteria, medale.

Nowością będzie odrestaurowana wyprodukowana w XIX w. w hucie w Ozimku maszyna parowej, pierwsza w tamtym czasie na kontynencie europejskim (produkowano je wówczas także w Anglii)

- Mimo rygorów i obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa, zdecydowaliśmy o udostępnieniu zwiedzającym ekspozycji Muzeum Hutnictwa w nowej lokalizacji - mówi Józef Tomasz Juros, prezes Stowarzyszenia Dolina Małej Panwi, prowadzącego muzeum.

To tzw. budynek "nowej dyrekcji" przy ul. Hutniczej 9, ulokowany bezpośrednio za zabytkowym mostem wiszącym. Stowarzyszenie otrzymało go od huty Mała Panew, po tym jak straciło w 2017 r. poprzednią siedzibę w biurowcu hutniczym (tzw. Manhatan został rozebrany).

Nowa siedziba muzeum także była zaplanowana przez hutę do rozbiórki, ale stowarzyszeniu udało się ją uratować; na razie wyremontowano 250 metrów na parterze. Wcześniej zagospodarowano nadbrzeże, dzięki czemu sprzed siedziby muzeum rozciąga się widok na ozimecki most.

W piątek 11 września zaplanowano uroczyste otwarcie muzeum w nowej siedzibie, w ograniczonym gronie, ale w weekend (12-13 września) organizatorzy zapraszają na Dni otwarte w ramach Międzynarodowych Dni Dziedzictwa i przy okazji 193. rocznica oddania do użytku zabytkowego mostu wiszącego w Ozimku.

Zwiedzanie będzie odbywać się w małych grupach 6-8 osobowych, pod opieką przewodnika. Dla oczekujący na wejście przygotowano dodatkowe atrakcje:
- obozowisko Bractwa Strzelców Hutniczych (historyczne stroje, stara broń czarnoprochowa)
- możliwość zakupu najnowszej publikacji stowarzyszenia “W Dolinie Małej Panwi. Historia fryderycjańskiej osady hutniczej Ozimek/Malapanew od 1754 do 1945 roku” (tylko przez te dwa dni książka będzie dostępna z autografem autora)
- możliwość zakupu nowej książki "Przerwany lot barwnego motyla", pod redakcją Teresy Kudyby, wspomnienia współpracowników i przyjaciół o zmarłym w grudniu 2019 roku doktorze Krzysztofie Spałku, wybitnym polskim przyrodniku
- słodki poczęstunek w namiocie (za datki na rzecz stowarzyszenia)

Nowa siedziba - jak informuje nas Józef Tomasz - to dwukondygnacyjny budynek z 1941/42, który po wybudowaniu był główną siedzibą administracji Huty Małapanew. W latach 70. XX wieku podwyższono go o jedną kondygnację, na której zlokalizowano w nowoczesnych pomieszczeniach dyrekcję huty.

Po wybudowaniu, na drugim brzegu rzeki, nowoczesnego biurowca, dyrekcja zmieniła lokalizację, ale stary budynek nadal pełnił funkcje administracyjne do początku XXI wieku, kiedy ostatecznie został opuszczony.

'Wyłamane drzwi, zniszczone meble, powybijane okna, nigdy dokładnie niewysuszone pomieszczenia piwnic po powodziach końca XX i początku XXI w. - w takim stanie został przekazany stowarzyszeniu. Ze względu na zalewanie górnych kondygnacji, wyremontowano jedynie przeciekający dach, co uchroniło budynek od całkowitego zniszczenia.

Kiedy w roku 2017 planowano rozbiórkę biurowca huty, popularnego „Manhatanu”, działające od 2012 roku Muzeum Hutnictwa, mieszczące się na jego parterze, poszukiwało miejsca na zmagazynowanie eksponatów. Zarząd Huty Małapanew zgodził się udostępnić kilka pomieszczeń właśnie w budynku ”nowej dyrekcji”.

- Niestety już po kilku miesiącach poinformowano nas, że musimy poszukać innej lokalizacji, gdyż planowana jest rozbiórka także tego obiektu. Wtedy zrodził się pomysł, aby przejąć obiekt od huty - wspomina przewodniczący. - Zdania członków Stowarzyszenia były podzielone. Obiekt był za duży, jak na nasze potrzeby. Wymagał bardzo kosztownego remontu, przy nieokreślonych wtedy, trudnych do przewidzenia kosztach utrzymania. Wcześniej został pozbawiony zasilania w energię elektryczną, wodę i nigdy nie miał kanalizacji.

Józef Tomasz Juros zauważa, że stowarzyszenie nie mogło też wówczas liczyć na wsparcie gminy. Mimo tego stowarzyszenie zaryzykowało i "dzięki wielkiej przychylności zarządu Huty Małapanew i jej właścicieli, już po kilku tygodniach, za symboliczną złotówkę, w maju 2017 roku stało się właścicielem budynku".

Zarządzenie nieruchomością stowarzyszenie rozpoczęło od praca zabezpieczających i porządkowych w ramach nieodpłatnej pracy. Udało się też uporządkować sprawy podatkowe, które dzięki statusowi organizacji pożytku publicznego okazały się do udźwignięcia.

- Dopiero pod koniec 2019 roku pojawiła się perspektywa, pozwalająca sfinansować niewielki zakres remontu części pomieszczeń parteru. Do budynku doprowadzono energię i wykonano znaczną część nowej wewnętrznej instalacji elektrycznej. Udało się pozyskać znaczną kwotę z Fundacji Pawła Jurosa z Legnicy. Projekt utworzenia jednej sali ekspozycyjnej, uzyskał aprobatę Lokalnej Grupy Działania „Kraina Dinozaurów” i został dofinansowany ze środków Unii Europejskiej - dodaje.

Swoją cegiełkę w utworzeniu muzeum mają też firmy: JD TRADE Popioły Przemysłowe, STEAG Energo Mineral z Opola oraz wielu mniejszych, indywidualnych ofiarodawców. Prace inwentaryzacyjne i projektowe nieodpłatnie wykonała pracownia AGP Sp. z o.o. z Wrocławia. Roboty ruszyły jesienią ubiegłego roku. W trakcie realizacji, także ze środków unijnych, jest wykonanie toalet. Po demontażu kładki na Małej Panwi w kwietniu tego roku, przeprowadzono remont nabrzeża. Udało się też ogrodzić teren, co umożliwia udostępnienie go zwiedzającym.

Cały budynek ma 2800 mkw powierzchni. Na potrzeby muzeum zagospodarowano więc dotychczas ledwie 1/10. Stowarzyszenie z gminą snują plany co do dalszych adaptacji: parteru na archiwa, pracownię konserwatorską i bibliotekę, piętra - na Centrum Demokracji Lokalnej jako siedziby stowarzyszeń i organizacji gminnych oraz Lokalnego Inkubatora Przedsiębiorczości wspierającego małe i średnie firmy, czy jako powierzchnia biurowa do wynajęcia, co pomogłoby w kosztach utrzymania. Najwyższe piętro miałoby zostać zajęte przez dom kultury, który nie mieści się w swojej siedzibie.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska