Fontanna na stawku Zamkowym to jedna z atrakcji Opola. Od jesieni 2012 roku gra i świeci, a pokazy przyciągają nad stawek nie tylko turystów, ale także opolan. To oni zwrócili nam uwagę, że z fontanną jest coś nie tak.
- Stawek jest nadal piękny, ale coś złego dzieje się z fontanną. Wiele dysz nie działa, a woda nie współgra z muzyką na pokazach. Coś nie tak jest z oprogramowaniem - ocenia pani Joanna.
Zauważają to głównie te osoby, które nad stawek chodzą dosyć często lub też widziały pokazy z ubiegłego sezonu.
- Jest widoczna różnica, czasem przed dłuższy okres świecą tylko światła, brakuje tryskającej wody - opowiada pani Elżbieta, którą w piątek spotkaliśmy nad stawkiem.
Urząd Miasta Opola - zlecający administrowanie fontanną zewnętrznej firmie - też przyznaje, że wodotrysk nie funkcjonuje na 100 procent i to mimo, że niedawno wymieniono już dziewięć dysz i 15 reflektorków.
- Jest poprawa, ale nadal pracujemy nad jeszcze lepszym efektem. Dlatego dodatkowo będą wymienione dwie dysze oraz jeden reflektor - zapowiada Katarzyna Oborska, rzecznik prezydenta Opola.
Przebudowa stawku oraz montaż multimedialnej fontanny kosztowały miasto prawie 6 milionów złotych. Niestety już kilka razy wodotrysk był uszkodzony przez opolan. Próbowano także ukraść dysze.
Obecnie teren stawku jest monitorowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?