Muzyka na żywo i bez reklam

O pozwolenia takie starają się właściciele pubów, restauracji i kawiarni tam działających. Do MZD wpłynęło osiem wniosków, jeden już został pozytywnie załatwiony - stoliki może już na chodniku wystawiać lodziarnia Dolce Vita na placu Wolności.

Na Rynku nie będzie większych zmian, choć jeszcze nie wiadomo, czy pojawi się ogródek przy John Bull Pub. Jego szef nie uregulował zaległości za zeszły rok i miasto nie wyklucza, że w tym roku nie pozwoli mu na letnią działalność. Na koniec roku dług wynosił ponad 2800 zł.
- Już wszystko uregulowaliśmy, to nie była duża zaległość - twierdzi Sławomir Dzieża, właściciel pubu. - W najbliższych dniach złożymy wniosek o pozwolenie na prowadzenie ogródka.
Na pewno ogródków nie będą miały restauracje Pizza Hut i Zagłoba.
- Ich planowane lokalizacje zajmą ciągi komunikacyjne, na których panuje duży ruch pieszych. Nie mogę się na to zgodzić, więc w tych przypadkach decyzje na pewno będą odmowne - mówi Lidia Tomsza, szefowa MZD.

W tym roku ma nie być nocnych hulanek w centrum miasta. Ogródki mają być zamykane o godzinie 23. Później klienci mają przenosić się do wewnątrz lokali. Tak jak w ostatnich latach - zabronione jest odtwarzanie muzyki na zewnątrz. Miasto jednak chce, by na rynku organizowane były koncerty "na żywo". Niektórzy z restauratorów już w złożonych wnioskach zaproponowali taką działalność.
Najpewniej już w umowach z restauratorami uregulowana będzie sprawa umieszczania reklam browarów na parasolach. Rok temu Najwyższa Izba Kontroli tego zabroniła.
- Chcemy działać zgodnie z prawem - podkreśla Mirosław Pietrucha, rzecznik prezydenta Opola.

Porządku na Rynku mają pilnować ochroniarze wynajęci przez właścicieli ogródków piwnych. Straż miejska zastanawia się jeszcze nad zwiększeniem patroli w godzinach popołudniowych. Według jej komendanta Jana Piotrowskiego, nie jest to jednak konieczne, bo sprawdza się działający od roku system monitoringu, a jego kamery "widzą" wszystkie działające w rynku i na ulicy Krakowskiej ogródki.