Na łąkach udostępnionych myśliwym przez prowadzących w Szczedrzyku gospodarstwo agroturystyczne państwa Frasków zasadzono 3 tysiące różnych drzewek i krzewów: jabłoni, jarzębiny, tarniny czy jarzębu szwedzkiego.
- Powstanie w ten sposób remiza, czyli miejsce, gdzie w zaroślach drobna zwierzyna - bażanty czy kuropatwy - będą miały osłonę przed skrzydlatymi drapieżnikami - wyjaśnia Krzysztof Pająk, prezes Koła Łowieckiego nr 10 Szarak z Opola. - Poprawi to różnorodność gatunkową na tym terenie, ponieważ brakowało tutaj takich ostoi. W tym roku planujemy osiedlić tu 100 zajęcy.
Szkoła ze Szczedrzyka utrzymuje stałą współpracę z myśliwymi w dziedzinie edukacji przyrodniczo-ekologicznej.
- Łączymy przyjemne z pożytecznym, naukę z pracą - mówi Urszula Serafin-Noga, jedna z nauczycielek. - Nasze dzieci mają okazję się przekonać, że przyroda to skarb, o który trzeba dbać.
Na zakończenie akcji, zorganizowanej w ramach 9. już kampanii Polskiego Związku Łowieckiego „Ożywić pola”, uczniowie poczęstowani zostali kiełbasą pieczoną nad ogniskiem i smaczną grochówką.
Na ich oczach na wolność wypuszczono bażanty z hodowli w pobliskim Pustkowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?