Problem mieli ci, którzy w porę nie dowiedzieli się o podwyżce, i ci, którzy próbowali zdobyć bilety dopłatowe.
- W przeddzień podwyżki próbowałem w kasie biletowej kupić taki bilet, ale okazało się to niemożliwe. Podobnie było z zakupem nowych biletów. Szwankowało oprogramowanie, w kasach powstał chaos, a kasjerki były kompletnie bezradne - opowiada Rafał Mazur.
Do podobnych scen dochodziło również w kioskach Ruchu. Tam bilety dopłatowe, jak również te nowe, dotarły dopiero po południu. Krystyna Furman o podwyżce dowiedziała się 1 lipca, i to od kontrolera. Pasażerka twierdzi, że ogłoszenia były niezauważalne.
- Tyle reklam w tych autobusach, że nie zauważyłam ogłoszenia - przyznaje nasza czytelniczka.
Tomasz Zawadzki, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Opolu, zapewniał nas, że informacja o podwyżce powinna dotrzeć do pasażerów.
- Informację o zmianach wysłaliśmy do gazet i radia. Ogłoszenia są w autobusach. Pasażerowie zostali poinformowani na czas i o żadnych utrudnieniach lub skargach nie może być mowy - mówi Tomasz Zawadzki. - Ci pasażerowie, którzy kupili bilety przed podwyżką, mogą dokupić bilety dopłatowe w kioskach. W kasach biletowych wdrażanie nowych cenników przebiegło sprawnie. Zrobiliśmy wszystko, by na czas poinformować o podwyżce cen biletów.
Po naszej interwencji od ubiegłej środy bilety dopłatowe dodatkowo można kupić także u kierowców autobusów MZK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?