Na bal odsłaniamy czoło - metamorfoza Moniki Alex

fot. Paweł Stauffer
Lśniąca satynowa suknia łącząca ciemnobeżowy materiał z czarnym wykończeniem nadaje się na wyjście do teatru i na eleganckie przyjęcie. Żakiet, kiedy trzeba, osłoni odkryte ramiona.
Lśniąca satynowa suknia łącząca ciemnobeżowy materiał z czarnym wykończeniem nadaje się na wyjście do teatru i na eleganckie przyjęcie. Żakiet, kiedy trzeba, osłoni odkryte ramiona. fot. Paweł Stauffer
Monika Alex, opolska licealistka, pod koniec stycznia będzie się bawić na studniówce. Wcześniej jednak postanowiła pobawić się w modelkę.

Krótkie włosy Moniki i grzywka tylko pozornie ograniczają inwencję.

Stylistki z salonu "Gracja" wyczarowały z tego grzecznego szkolnego uczesania, błyskotliwą i bardzo wdzięczną fryzurkę na wielkie wyjście. Całą głowę "ubrano" w drobne, mocno skręcone i nabłyszczone loczki.

Przyjęto zasadę: jedno pasmo w lewo, drugie w prawo. Przy twarzy loczki zostały wywinięte na zewnątrz - to jeden z najważniejszych trendów tegorocznej mody. Drugi istotny dla całości element to odsunięta od czoła i mocno podniesiona grzywka. Może być ułożona gładko, ale w przypadku Moniki uniesione do góry pasma zostały lekko rozdzielone.

Z tyłu włosy zostały podpięte, co w sumie stwarza wrażenie koka.

Monika ze względu na typ urody jest panią lato (jasna karnacja, ciemne oczy). Dobrany do tego typu urody makijaż (uwzględniający także wiek modelki) to jasne, rozświetlające cienie, czarna kreska na górnej powiece w stylu lat 60. (ale nie wydłużająca oka), wymodelowane pędzelkiem i mocno podkreślone brwi oraz zdecydowanie zaakcentowane usta - pociągnięte czerwoną błyszczącą pomadką.

Wizażystka delikatnie też przyciemniła pieprzyk pod ustami, którego absolutnie nie należy się wstydzić, bo stanowi uroczy wabik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska