Największy basen w województwie został otwarty na początku grudnia, a łącznie kosztował ponad 44 miliony złotych.
Czytaj**Wodna Nuta otwarta. Show prezydenta Zembaczyńskiego [wideo]**
Inwestycja była planowana od wiele lat i wydawało się, że urzędnicy przemyśleli każdy najdrobniejszy szczegół, a kolejnych kosztów związanych z basenem nie będzie.
Tymczasem jeszcze w tym roku urząd miasta zamierza wydać aż 300 tysięcy na budowę nowego przyłącza wodociągowego i kanalizacyjnego dla basenu.
Urzędnicy przyznają, że sieć, do której obecnie podłączono obiekt, jest w kiepskim stanie technicznym. I na tyle złym, że w niedalekiej przyszłości trzeba ją wymienić, a to może skutkować wyłączeniem basenu z użytkowania przez dłuższy czas.
- Nie wierzę, że stan sieci zmienił się nagle, urząd miasta musiał wiedzieć o tej sytuacji już na etapie planowania inwestycji - komentuje Małgorzata Sekula, szefowa klubu radnych SLD. - Już wtedy można było pomyśleć o nowej sieci, a jej wykonanie włączyć w cały projekt inwestycji, która w większej części była współfinansowana przez ministerstwo sportu.
Radna Sekula podejrzewa, że nie chodzi tylko o stan sieci, ale także o to, że miasto chce się uniezależnić od Politechniki Opolskiej, do której należy sieć wodociągowa.
- Podejrzewamy również, że miasto płaci uczelni za wodę. Pytaliśmy o to, ale nie dostaliśmy konkretnej odpowiedzi - mówi Sekula.
W ratuszu słyszymy jednak, że opłatę za wodę pobierają wodociągi, a jedyny problem to stan sieci należącej do PO. Na niektórych odcinkach to bowiem wciąż sieć poniemiecka.
Wprawdzie o oddzielnym przyłączeniu basenu do sieci myślano już dawno, ale ze względów formalnych nie można było wcześniej tej inwestycji zaplanować.
- Muszę przypomnieć, że teren należał przez dłuższy czas do politechniki, bo to razem z uczelnią mieliśmy budować basen - tłumaczy Krzysztof Kawałko, wiceprezydent Opola, który nadzorował osobiście powstawanie pływalni. - Uczelnia w pewnym momencie z budowy się wycofała, a my musieliśmy teren odzyskiwać, dzielić działki, a to rodziło spore problemy i wcześniejsza budowa przyłącza nie była możliwa.
Obecnie na basenie nie ma problemów z ciśnieniem wody, ale urzędnicy wolą się zabezpieczyć i stąd decyzja o budowie nowego wodociągu.
- Najpierw powstanie projekt, a potem ogłosimy przetarg. Na pewno ostatecznie będzie kosztować mniej niż 300 tys. zł - przekonuje Krzysztof Kawałko. - Pierwotnie basen miał być dużo droższy, więc są rezerwy i nie będzie problemu, aby te pieniądze zabezpieczyć w budżecie miasta w tym roku.
Jak informuje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji z Wodnej Nuty korzysta coraz więcej osób. W styczniu było ponad 26 tys. osób, a w lutym do wczoraj 16,7 tys. Średnio przychodzi od 700 do 1300 osób dziennie.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?