Na całym świecie Muńki są

Zbigniew Górniak

Radio na biurku molestuje mnie po raz ósmy tego dnia, a po raz czterdziesty ósmy w tym miesiącu rzewną pieśniczką Muńka Staszczyka o tym, że na całym świecie są faszyści. Nie da się już tego słuchać, bo i muzycznie toto mało adrenalinowe, i ideowo - fałszywe. No bo gdzie ci wszędobylscy faszyści, którymi tak straszy nas Pan Muzyk? Co człowiek włączy telewizor, to widzi samych komunistów...
Hops pilotem na pierwszy kanał... Młodzieżowe hordy pod sztandarem sierpa i młota niszczą Berlin z okazji 1 maja i idzie im to nieznacznie tylko gorzej niż Armii Czerwonej 57 lat temu. Hops pilotem na drugi kanał... Czerwone flagi zalewają Rzym - to obrońcy ludu starają się wywalczyć dla tegoż ludu większe bezrobocie, czyli nowy kodeks pracy. Hops pilotem na trzeci kanał... Partyjny mądrala poucza Polaków z ekranu, na czym polega demokracja. Zna się na rzeczy, bo sam 20 lat temu zwalczał tę demokrację milicyjną pałą, a jak trzeba było, to i czołgiem.
No to gdzie ci faszyści???
Aha, byłbym zapomniał. Objawili się ostatnio dwaj, z tym że jeden już nie żyje, bo dostał kulkę.
Pierwszy to oczywiście Le Pen, ten francuski demon, który do tego stopnia przestraszył był europejską kawiorową lewicę, że wygoniła ona na ulice miast dzieci, aby te własnymi ciałkami zastąpiły drogę kroczącemu faszyzmowi.
Lecz, na Boga, co ma wspólnego z faszyzmem Le Penowskie poszanowanie demokracji? Albo niechęć do europejskiej biurokracji? Albo do śniadych gangsterów faszerujących francuskie dzieci narkotykami i jeszcze biorących za to słone zasiłki od francuskiego państwa - jako bezrobotni? Gdzie jesz, tam nie srasz - jest takie przysłowie. Trudno się dziwić Le Penowi, że chciałby, aby opaleni imigranci stosowali się do tego przysłowia. Gdybym był Francuzem, też bym tego od imigrantów wymagał. Tym bardziej że to jedzenie dla nich jest i darmowe i przy obcym podane stole.
Drugi ze wspomnianych europejskich faszystów już nie żyje, bo zastrzelił go lewicowy fanatyk (byłby to efekt czytania esejów kawiorowej lewicy???). Czym zawinił lewakom Pim Fortuyn, polityk holenderski? Przecież nawet obnosił się ze swym homoseksualizmem, a demonstracje takie stoją w moralnej hierarchii współczesnej lewicy bardzo, bardzo wysoko - tuż za aborcją i łupieniem ludzi podatkami. No więc dlaczego dostał kulkę? Jak to dlaczego? Bo był faszystą!!! Chciał na przykład, żeby ci, którym Holandia daje azyl, pracę, której oni nie podejmują, i zasiłki, które podejmują nader chętnie, no więc żeby oni zachowywali się jak przyzwoici goście. Chodzili spać razem z gospodarzami, nie hałasowali im po nocy i nie okradali w czasie snu. Cóż za odrażające wymagania...
A moja puenta jest taka: świat nie roi się od faszystów, tylko od Muńków Staszczyków, którzy wszędzie faszystów widzą... O rety! Odwołuję wszystko, bo sam przed chwilą zobaczyłem jednego! Nie Muńka, tylko faszystę... Spostrzegłem go w przedpokoju - w lustrze. Przemykał w stronę drzwi, a pod czapką z lakierowanym daszkiem i trupimi czaszkami przemycał kolejny felieton do sobotniego wydania NTO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska