Na dotację trzeba zapracować

Edyta Hanszke
Joanna Saska. (fot. archiwum)
Joanna Saska. (fot. archiwum)
Joanna Saska, menedżer projektów w Fundacji dla Dobra Publicznego w Kędzierzynie-Koźlu:- Dla osób chcących założyć działalność gospodarczą prowadziliśmy projekt „Własna firma - tak! Ale jak?” finansowany ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego Województwa Opolskiego.

Przeszkoliliśmy wówczas 30 osób, z czego 15 przyznaliśmy jednorazowe, bezzwrotne dotacje w wysokości 20 tys. zł, a 13 otrzymywało przez rok comiesięczne „stypendium”, które wystarczało na pokrycie podstawowych kosztów związanych z działalnością.

Uczestnicy naszych szkoleń otworzyli zakład kamieniarski, kosmetyczny, odnowy biologicznej, dwa solaria, firmę internetową, projektowo-budowlaną i projektującą wnętrza.

Z wieloma z uczestników szkoleń mamy kontakt, nawet jesteśmy ich klientami i wiemy, że rozwijają się. Choć trudno powiedzieć, jak będzie teraz, gdyż mamy już sygnały, że i do Kędzierzyna-Koźla dotarł kryzys i zamówień, szczególnie w branży budowlanej, jest dużo mniej.

Z doświadczenia wiemy, że trudno jest przebrnąć przez formalności związane z zakładaniem firmy dofinansowanej z UE (mnóstwo dokumentów, wypełniania rubryk, uzasadniania: dlaczego, po co i udowadniania, że zrobimy to lepiej niż inni), ale w nagrodę otrzymujemy bezzwrotną dotację, teraz nawet dwukrotnie wyższą niż wtedy, kiedy prowadziliśmy wspomniany projekt.

Osoba, która przymierza się do prowadzenia własnej firmy, musi przede wszystkim wiedzieć, czego chce i jak ten cel osiągnąć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska