Na Jeziorze Nyskim zatonęła łódź. Trzech wędkarzy wpadło do wody

Zdarzenie miało miejsce na wysokości Siestrzechowic. Niedaleko od brzegu trójka wędkarzy w łodzi wybrała się na połów. Fale na Jeziorze Nyskim od wczoraj z powodu wiatru są wysokie. Dzisiaj o poranku warunki pogorszyły się na tyle, że fale sięgały już ponad metrowej wysokości. To one zatopiły łódkę z trzema wędkarzami. Na miejsce zostały wysłane dwie szybkie motorówki WOPR i ogniwa wodnego nyskiej policji

Po dotarciu na miejsce w rozlewisku w krzakach ujawniliśmy wzywających o pomoc dwóch wędkarzy i psa. Obok znajdowała się przewrócona łódź wędkarska. Natychmiast podjęliśmy na pokład dwóch poszkodowanych i psa. Trzeci z wędkarzy wykazał się dużą odwagą i wcześniej popłynął sam w kierunku wałów gdzie powiadomił postronne osoby o wypadku - relacjonuje Jarosław Białochławek, prezes nyskiej grupy WOPR.

Poszkodowani wędkarze zostali przetransportowani na bazę WOPR Nysa i tam przekazani służbom medycznym. Na szczęście zdarzenie skończyło się na strachu i lekkim wyziębieniu. Służbom udało się też uratować wędkarską łódź, z której ratownicy wypompowali wodę.

W akcji pomagali również strażacy.