Przypomnijmy - Laura Biel, obecnie 2,5-roczna opolanka, urodziła się ze skomplikowaną wadą serca. Ujawniono ją w pierwszym trymestrze ciąży. - Okazało się, że nasza córka ma dużą wadę serduszka - DORV typ d-TGA. Chodzi o dwuujściową prawą komorę serca oraz ubytek przegrody międzykomorowej. Krótko mówiąc: serduszko Laury było zbudowane tak, że krew napływająca do organu mieszała się z tą wypływającą z niego, co utrudniało transport tlenu - tłumaczy Emilia Księżopolska-Biel, mama Laury.
Ratunkiem była operacja w niemieckim Munster. Na nią internauci zebrali ponad 220 tysięcy złotych. Dzięki temu malutka opolanka przeszła skomplikowaną operację tuż po narodzinach. Kolejna miała miejsce w 5. miesiącu życia.
Niezbędna jest jednak trzecia operacja. - To ze względu na wciąż istniejące wady. Serduszko Laurki to tykająca bomba, bo przez złą pracę organu naszej córce sinieją usta i paluszki. Strach pomyśleć, co się stanie, gdy jej serce przestanie bić... - dodaje Przemysław Biel, tata Laury.
Rodzina nie została jednak sama. Przez niecałe 3 miesiące zbiórki udało się zebrać ponad milion złotych! - Było to możliwe dzięki dobremu sercu 30 tysięcy osób. To jest tak niesamowite, że ciężko to opisać! Ludzie na specjalnej facebookowej grupie "Licytacje dla Laury Biel" sprzedawali i kupowali setki przedmiotów i usług. Były to między innymi zabawki, książki, sprzęt sportowy, sesje zdjęciowe, usługa aranżacji pokoju i wiele, wiele innych. Cały czas spływają kolejne wpłaty przez stronę SiePomaga.pl/Laura-Biel. Dziękujemy każdemu, kto choć w najmniejszym stopniu przyczynił się do naszej walki o lepsze życie Laury - mówią rodzice.
W akcję włączyli się też opolscy mundurowi - koledzy pana Przemysława, który jest policjantem Komisariatu I Policji w Opolu. Zorganizowali oni akcję "Daj 5taka dla dzieciaka".
Policjanci, strażacy i żołnierze spotkali się i wspólnie nagrali klip promujący akcję.
- Chcieliśmy w ten sposób nagłośnić zbiórkę, pokazać naszą solidarność z Przemkiem i jego rodziną. Wspieramy się na co dzień przy różnych działaniach, więc i taka pomoc była naturalna - tłumaczy asp. sztab. Piotr Chwastowski, opolski policjant, który był odpowiedzialny za realizację nagrania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?