Na leczenie - za granicę

Magda Trepeta
Wczoraj dyrektor nyskiego ZOZ Norbert Krajczy sfinalizował umowę z Janem Jedliczką, dyrektorem szpitala w Jeseniku.

W spotkaniu z przedstawicielami czeskiego szpitala wzięli także udział starosta Nysy Zbigniew Majka oraz lekarz Grzegorz Ruszecki. Z dniem podpisania umowy rozpoczęła się współpraca obu szpitali.
- Na sfinalizowanie umowy czekaliśmy przeszło rok, tak więc jak najszybciej należy przystąpić do pracy - tłumaczy Norbert Krajczy. - Z dyrektorem Janem Jedliczką spotykaliśmy się już wielokrotnie, żeby omówić, na jakich zasadach ma się ona odbywać. Teraz należy przejść do konkretów.

Do współpracy stronę czeską zachęciło to, że nyski szpital jest doskonale wyposażony, a przejazd do Nysy nie natrafi na żadne bariery geograficzne. Szpital w Jeseniku do tej pory na poważniejsze badania kierował pacjentów do Ostrawy lub Szumperka, ale dojazd był bardzo uciążliwy zarówno dla lekarzy, jak i chorych, gdyż trasa prowadziła przez góry. Tymczasem podróż do Nysy jest dużo szybsza i łatwiejsza.
Jak twierdzi dyrektor Krajczy, współpraca obu placówek nie będzie polegać tylko na udzielaniu pomocy obcokrajowcom, którzy zachorowali podczas pobytu na wypoczynku. Czesi chcą korzystać z doskonałego i bogatego wyposażenia nyskiego szpitala, na przykład tomografu komputerowego, jak i oddziałów specjalistycznych - takich jak okulistyka - do których mieszkańcy Jesenika mają utrudniony dostęp u siebie w kraju. Z kolei czeski szpital ma bardzo dobrze wyposażoną stację dializ, do której będą dowożeni nyscy pacjenci.
- Nasza współpraca jest pilotażowa, chcemy ją jednak rozszerzyć na całe województwo albo nawet na wszystkie tereny strefy przygranicznej - kontynuuje Norbert Krajczy. - Na początku września wybieram się wraz z grupą lekarzy do Jesenika i myślę, że wkrótce potem nasz okulista rozpocznie już przyjmowanie czeskich pacjentów. Chcemy ruszyć jak najszybciej, gdyż zależy nam na pozytywnym zaopiniowaniu przez starostwo powiatowe, urząd marszałkowski i wojewodę. Pozwoli to ubiegać się o dofinansowanie z funduszu PHARE dla części diagnostycznej w obu szpitalach.

Na razie najtrudniejszą sprawą jest kwestia rozliczeń finansowych. Dla Czechów sprawa jest o tyle łatwiejsza, że tamtejszy szpital jest już sprywatyzowany i za leczenie pacjentów zapłaci bezpośrednio szpital. Tymczasem Opolska Regionalna Kasa Chorych nie może finansować leczenia za granicą, dlatego też pacjenci będą współfinansować wyjazdy. Część wymaganej kwoty pokryje nyski szpital z funduszy uzyskanych z leczenia Czechów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska