Na narty do Czech

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
W czeskich ośrodkach narciarskich w Jesenikach kończą się przeglądy techniczne kolejek i wyciągów. Na stokach powoli rozstawiane są armatki śnieżne. Wysoko w górach nocami chwyta już silny mróz.

Ważne

Ważne

Horska Służba w Jesenikach uruchomiła całodobowy numer telefonu alarmowego (00420) 602 666 603. Warto zapamiętać, bo Polacy stanowią znaczną część połamanych czy potłuczonych narciarzy, którym ratownicy udzielają pomocy. Główna stanica HS mieści się w ośrodku narciarskim Cervenohorske Sedlo, stanice ratowników są też w ośrodkach Ramzova, Owczarnia, Karlov, Skrzitek.

Narciarze zmotoryzowani muszą pamiętać, że na górskich odcinkach czeskich dróg obowiązuje nakaz jazdy w zimowych oponach lub łańcuchach. Te odcinki są oznaczone niebieskim znakiem drogowym z charakterystycznym symbolem samochodu i płatka śniegowego. Za brak zimówek grozi mandat. Bez ograniczeń dojedziemy do ośrodków Przeczna w Zlatych Horach i Miroslav w Lipowej-Lazniach.

Aktualną sytuację pogodową i narciarską wraz podglądem zainstalowanych na stokach kamer znajdziemy w internecie m.in. na stronie www.jeseniky.net. Są tam także wiadomości o utrudnieniach na drogach.

Przed rokiem zakończyła się modernizacja serpentyn po północnej stronie Cervenohorskiego Sedla. W tym roku poważniejszych utrudnień remontowych w tym rejonie nie ma.

Na początek sezonu nie mamy samych dobrych wiadomości. 12 grudnia wchodzi w życie nowy kolejowy rozkład jazdy. Po 3 latach funkcjonowania z rozkładu wypada sobotnio-niedzielny pociąg z Opola przez Nysę do Jesenika i Ostrużnej. Połączenie wymyślone specjalnie dla turystów, rowerzystów i narciarzy okazało się porażką. Frekwencja na trasie była symboliczna, a każdy przejazd był dofinansowywany przez polskie i czeskie ministerstwa transportu. Mimo wszystko jednak szkoda pociągu, bo dla ludzi bez samochodu była to jedyna możliwość wybrania się na sobotę czy niedzielę na narty na Ramzovą czy do Ostrużnej.

Od dwóch lat czeski przewoźnik autobusowy Veolia zrezygnował z kursów ski-busów z Jesenika przez Głuchołazy do Owczarni pod Pradziadem. Powód: małe zainteresowanie podróżnych. Czeskie ski-busy ruszają w święta, w tym roku też będą omijać Głuchołazy. Najbliższy przystanek w Zlatych Horach. Innych międzynarodowych połączeń autobusowych jeszcze się nie doczekaliśmy. Narciarzom pozostaje transport własny albo coraz bardziej popularne dobieranie się w grupy i wynajmowanie busa.

Jeśli zima dopisze, większość ośrodków w Jesenikach zostanie uruchomiona na święta. Ceny skipassów w tym roku podobno mają nie wzrosnąć. Sprawdzaliśmy w internecie: w ośrodku Miroslav w Lipovej-Lazniach za całodniowy skipass zapłacimy 360 koron (dziecko 270). W złotówkach to 60 i 44 zł. W Filipovicach całodniowy karnet kosztuje 400/280 koron (65/45,5 zł). Ośrodek Przeczna w Zlatych Horach po raz pierwszy wprowadził do cennika ceny w złotówkach. Za całodniową jazdę dorośli zapłacą tu 73 zł, dzieci 55, a juniorzy 64 zł. Uwaga, wymieniając korony w Polsce, możemy zapłacić mniej. Część ośrodków nie zaktualizowała jeszcze swojego cennika.

W Czechach coraz bardziej modne staje się też rodzinne uprawianie narciarstwa i przygotowywanie specjalnych atrakcji dla dzieci.

- W tym roku powiększyliśmy stok dla dzieci, można tu jeździć na sankach - mówi Jaroslav Vojcak, dyrektor ośrodka Przeczna w Zlatych Horach, gdzie Polacy stanowią ponad połowę gości. - Poszerzyliśmy też ofertę atrakcji. Można skorzystać z jazdy ratrakiem czy skuterem śnieżnym (red. - wynajęcie kosztuje 300 koron za godzinę, tj. około 55 zł). Dokupiliśmy jeszcze jedną armatkę śnieżną.

Ośrodek w Zlatych Horach zaczął też bliższą współpracę z głuchołaskim ośrodkiem wypoczynkowym Banderoza. Organizuje on dla narciarzy pobyty turnusowe, w czasie których 6 razy dowozi uczestników własnym transportem prosto na stok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska