Na nowym wiadukcie w Opolu pojawił się rozjemca

Artur  Janowski
Artur Janowski
Prace na wiadukcie zakończono w grudniu 2011 roku.
Prace na wiadukcie zakończono w grudniu 2011 roku.
Jego praca kosztuje około 30 tysięcy złotych, a jego opinię co do sporu pomiędzy miejskimi drogowcami a wykonawcą przeprawy na Ozimskiej, poznamy w marcu.

Rozjemca ma pomóc rozstrzygnąć spór, jaki toczą Miejski Zarząd Dróg i firma Sanel, główny wykonawca wiaduktu na ulicy Ozimskiej.

Sanel domaga się od miasta dodatkowych 2,1 mln zł za użyte materiały i roboty ekstra, wykonane podczas inwestycji, zakończonej w grudniu 2011 roku.

- Te dwa miliony są obecnie przedmiotem sporu - mówi Arkadiusz Karbowiak, dyrektor MZD. - Nie zamierzamy ich płacić, bo w naszej ocenie, oraz firmy nadzorującej inwestycję, roszczenia są bezpodstawne. Nie zmienia to jednak faktu, że zgodnie z zapisami umowy kontraktowej w przypadku takiego sporu, na wiadukcie musi pojawić się rozjemca.

Jego praca kosztuje około 30 tysięcy złotych (obie strony sporu koszty pokrywają po połowie), a opinię mamy poznać w marcu. Potem albo zostanie zaakceptowana przez spierających się, albo też sprawa trafi do sąd.

Możemy więc jeszcze długo czekać na rozstrzygnięcie sporu i jeśli byłoby korzystne dla firmy Sanel, to wówczas Opole zapłaci za wiadukt łącznie prawie 30 mln złotych.

Przypomnijmy, że drożejącą przeprawę, której oddanie do użytku opóźniło się o półtora miesiąca, skontrolują w tym roku radni komisji rewizyjnej.

W podstawowej umowie, którą miasto podpisało z firmą Sanel po przetargu, cena za wiadukt wynosiła 24,1 mln zł. W latach 2010 i 2011 podpisano jednak aneksy na roboty dodatkowe o wartości prawie 2,7 mln zł.

To one budzą wątpliwości radnych, podobnie jak fakt, że wykonawcy w żaden sposób nie ukarano za opóźnienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska