- Większość naszych ratowników wypadła za burtę po wprowadzeniu tych restrykcyjnych przepisów - przyznaje Zbigniew Sztorc, prezes wojewódzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego w Opolu.
Opolski WOPR ma w swoich szeregach ok. 1,5 tysiąca ratowników i starszych ratowników. Ludzi po wewnętrznych szkoleniach, z wieloletnim doświadczeniem i stażem. Tymczasem nowa ustawa o bezpieczeństwie nad wodą, która zaczęła obowiązywać w tym roku, narzuciła na nich obowiązek ukończenia dodatkowych szkoleń: kwalifikowanego kursu pierwszej pomocy oraz kursu innej przydatnej w ratownictwie umiejętności, np. płetwonurka, żeglarza czy sternika motorowodnego. Sęk w tym, że za takie kursy trzeba zapłacić ok. 2 - 2,2 tys. zł. Koszt pełnego wykształcenia ratownika wodnego dochodzi do 3,5 - 4 tys. zł.
Tymczasem na kąpieliskach podczas wakacji dorabiają sobie głównie studenci. Większości z nich nie stać opłacenie sobie dodatkowych szkoleń. Z wakacyjnej pracy na basenie czy koloniach rezygnują też doświadczeni ratownicy, którzy z kolei twierdzą, że nie mają czasu na uzupełnianie kursów i zdobywanie dodatkowych zaświadczeń.
- Nowe wymagania spełnia obecnie około 300 - 350 naszych ratowników. Część z nich ma latem inne plany zawodowe czy rodzinne, wyjeżdża na swoje urlopy. W efekcie ciężko nam jest zebrać choćby setkę ludzi. To bardzo poważny problem - przyznaje prezes opolskiego WOPR. - A moim zdaniem, ratownicy WOPR w sytuacji zagrożenia poradziliby sobie z udzieleniem pierwszej pomocy, nawet bez świadectwa ukończenia kursu.
Kwalifikowane szkolenia pierwszej pomocy mogą organizować tylko instytucje z uprawnieniami ministerialnymi. A jest ich za mało i są drogie. Skutkiem wejścia w życie nowych, restrykcyjnych przepisów jest spadająca liczba bezpiecznych kąpielisk.
Na Opolszczyźnie, według najnowszych danych Sanepidu, mamy tylko dwa kąpieliska (Nyski Ośrodek Rekreacji i basen w Pietrowicach Głubczyckich) oraz 14 innych miejsc wykorzystywanych do kąpieli, które pozostają pod nadzorem Sanepidu i mają obsadę ratowniczą.
Większość akwenów jest poza dozorem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?