Na opolskiej Malinie stanęły szlabany

Artur  Janowski
Artur Janowski
Paweł Stauffer (O)
Wędkarze ustawili szlabany na części kamionki Malina, a niebawem pojawią się tablice z zakazami. Wielu opolan jest tym mocno zaskoczonych, ale prawo stoi po stronie opolskich miłośników ryb.

Na kamionkę przy ulicy Olimpijskiej wiele osób przyjeżdża także na spacery i to jedna z nich powiadomiła nas o budowie ogrodzenia i szlabanów.

- Nie podoba mi się ten pomysł, bo Malina zawsze była otwarta dla wszystkich, a teraz ktoś się grodzi - opowiada spacerowicz.

Szlabany widać już z ulicy Olimpijskiej, a zbudowano je nie w miejscu, gdzie latem powstaje strzeżone kąpielisko, lecz na tzw. Malinie II, gdzie można spotkać np. miłośników windsurfingu.

- W tym miejscu wiele osób także się kąpie, bo nie każdy chce korzystać z plaży, gdzie podczas upałów trudno wcisnąć szpilkę - mówi Paweł, który na Malinie jest każdego lata. - Już kilka razy miałem spięcia z wędkarzami, którzy przeganiają z tej części kamionki niemal wszystkich. Dlaczego, skoro Malina nie należy do nich?
Malina II to własność prywatna, ale Polski Związek Wędkarski dzierżawi obecnie cały teren. Dlatego wędkarze mieli prawo postawić szlabany, nikt nie zamierza jednak grodzić terenu, bo na taką akcję miłośnicy ryb nie mają pieniędzy.

- Szlabanów nie będziemy zamykać, one mają jednak w widoczny sposób informować, że teren nie jest niczyj i obowiązuje na nim regulamin, którego należy przestrzegać - tłumaczy Jarosław Kolanko, zastępca prezesa koła PZW przy Elektrowni Opole. - Nasze zasady obowiązują od 2014 roku, ale mamy ogromny problem z tym, aby mieszkańcy przestrzegali regulaminu łowiska. Straż miejska do tej pory często rozkładała ręce, a łamiący regulamin mówili, że nie wiedzieli nawet, czyj to jest teren. Teraz trudno im będzie nie zauważyć szlabanów oraz znaków i tablic.

Zakazów na łowisku jest sporo. Nie wolno się kąpać, nie wolno też wjeżdżać na teren samochodami z wyjątkiem osób, które przyjechały na wędkowanie. Zakazane jest również biwakowanie oraz rozpalanie ognisk w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Zabronione jest też uprawianie sportów wodnych i używanie pojazdów pływających z napędem spalinowym.

- Największy problem mamy jednak ze śmieciami, które sprzątamy po biwakowiczach lub spacerowiczach - przyznaje Kolanko.

Wędkarze podkreślają, że na Malinie I, gdzie co roku Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji organizuje strzeżoną plażę, będzie można się bezpiecznie kąpać.

- I to jest miejsce do tego przeznaczone - podkreśla Kolanko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska