Na Opolszczyźnie łupem złodziei padają najczęściej volkswageny, audi, seaty i skody

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Samochody potem są rozbierane na części i sprzedawane.

Z roku na rok w naszym województwie znika coraz mniej samochodów. W rekordowym 2005 roku złodzieje ukradli 727 aut, w ubiegłym natomiast tylko 190. Jak mówią opolscy policjanci zajmujący się walką ze złodziejami samochodów, najczęściej giną u nas volkswageny, audiki, seaty i skody.

- To najpopularniejsze samochody na naszym rynku - mówi jeden z policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, zajmujący się walką ze złodziejami aut. - Jeśli chodzi o volkswageny i audiki, to przez ostatnie lata trafiło do nas sporo starych pojazdów tych marek. Teraz potrzebne są do nich części. W sklepach są drogie, więc jest zbyt na używane.

Natomiast skody to najchętniej kupowane nowe auta, więc i popyt na części nie jest mały. Ale złodzieje nie gardzą też małymi fiatami czy polonezami.
- Z kolei do tych aut w sklepach nie ma już części, więc złodzieje wyczuli zarobek - dodaje policjant. - Rzadziej na Opolszczyźnie giną samochody francuskie czy włoskie.

Prawie wszystkie skradzione pojazdy rozbierane są na części. W ten sposób zdobywane są m.in. silniki, skrzynie biegów, koła, wiązki elektryczne i inne części.

- Oprócz tego ze skradzionych samochodów pozyskiwane są błotniki, drzwi, szyby, dachy czy maski - mówią policjanci. - Natomiast szkielety karoserii oraz tapicerka najczęściej są gdzieś zakopywane, topione w jeziorach czy palone. Na te rzeczy nie ma dużego zbytu.
Coraz rzadziej giną u nas luksusowe mercedesy czy bmw. Jeśli już policjanci dostaną takie zgłoszenie, to duże jest prawdopodobieństwo, że był to tzw. układ.

- Właściciel chce zmienić auto albo potrzebuje pieniędzy, więc umawia się na kradzież. Kasuje kilka tysięcy złotych od złodzieja za samochód, kolejne pieniądze dostaje z ubezpieczenia - mówi policjant. - Taki układ bardzo ciężko jest wykryć, jednak coraz częściej udaje się to zrobić.

Według policyjnych statystyk większość samochodów znika z parkingów na dużych osiedlach mieszkaniowych. Po pierwsze jest tam najwięcej aut, po drugie ludzie w blokach mało się znają, więc nie wiedzą też, kto jakim samochodem jeździ, a to minimalizuje możliwość wpadki złodzieja. Plan działania szajek jest prawie zawsze taki sam. Złodzieje przyjeżdżają na osiedla, robią rozpoznanie i typują auta do kradzieży.

- Biorą zazwyczaj te, które nie mają zabezpieczeń albo mają ich najmniej. Jednak jeśli jest wielka potrzeba, to nie gardzą i tymi solidnie zabezpieczonymi - mówią policjanci. - Ale tutaj liczy się czas, im szybciej da się autem odjechać, tym lepiej. Wejście do środka, rozkodowanie immobilajzera i odpalenie samochodu nie zabiera im zazwyczaj więcej niż minutę.

Dlatego policjanci radzą, żeby w samochodach stosować jak najwięcej zabezpieczeń.
- Dobre są tradycyjne blokady na skrzynie biegów i kierownice - mówią policjanci. - Warto pomyśleć też o wszelkich zabezpieczeniach związanych z odcięciem paliwa czy dopływem prądu. Im więcej zabezpieczeń, tym lepiej.

Policjanci radzą też, że podczas wizyt w centrach handlowych, na targowiskach czy w kościołach zwracać baczną uwagę na kluczyki.
- Są grupy, które kradną kluczyki, a potem samochody - mówią policjanci.
Co potem dzieje się ze skradzionymi autami?

- Na przykład trafiają na jakiś parking w centrum miasta, najczęściej złodzieje przykręcają do nich inne tablice rejestracyjne. Tam czekają kilka dni, aż się wokół nich uspokoi - mówią policjanci. - Kradzione wozy trafiają też do jakichś opuszczonych garaży czy hal i stamtąd jadą do paserów, a dalej do warsztatów, gdzie są rozbierane na części.
Na Opolszczyznę najczęściej zaglądają zorganizowane grupy z województw dolnośląskiego i śląskiego. Opolskich złodziei jest bardzo mało. Najwięcej aut ginie w Opolu i Kędzierzynie-Koźlu.

- Kędzierzyn położony jest blisko województwa śląskiego, więc złodzieje stamtąd mają tam najbliżej - mówią policjanci. - Do Opola natomiast przyjeżdżają grupy wrocławskie. Najmniej aut ginie natomiast w Nysie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska