Na Opolszczyźnie najbardziej brakuje kardiologów

Iwona Kłopocka
Kolejki do kardiologów są długie, bo brakuje także internistów - wyjaśnia dr Stanisław Kowarzyk, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Opolu.

- A dotychczasowy system kształcenia zakładał, że najpierw trzeba zrobić specjalizację z chorób wewnętrznych, a dopiero potem z kardiologii, co trwało do 7 lat.

Tymczasem na internę mało kto miał ochotę, bo specjalizacja jest trudna. Dwa lata temu z 12 miejsc przyznanych przez resort zdrowia dla Opolszczyzny wykorzystane zostało jedno... przez Ukrainkę. W tym roku miejsc jest 10, ale specjalizację robi zaledwie 5 lekarzy.

Za jakiś czas do lekarza "od serca" będzie można jednak szybciej się dostać, bo kardiologia staje się tzw. specjalizacją podstawową. Ale zanim w nowym systemie wykształcą się młodzi lekarze, minie kilka lat. Oczywiście pod warunkiem, że opuszczający akademie medyczne absolwenci zechcą pracować w kraju.

Niedawna ankieta na jednej z uczelni medycznych pokazała, że aż 90 proc. studentów ostatniego roku najchętniej wyjechałoby za granicę. To pesymistyczna perspektywa, zwłaszcza że od czasu wstąpienia Polski do UE opuściło nas wielu specjalistów i powstała poważna luka pokoleniowa.

Mało mamy w naszym regionie także endokrynologów. Dr Kowarzyk jest np. jedynym takim specjalistą w Nysie. Chętni do robienia tej specjalizacji pewnie by się znaleźli, ale jej zdobywanie jest możliwe tylko w tzw. trybie oddelegowania. Oznacza to, że szef takiego lekarza musiałby się zgodzić na jego specjalizację
- co trwa 2-3 lata - i w tym czasie płacić mu pensję, nie mając go na miejscu. Dyrektorzy dobrze liczą pieniądze i wychodzi im, że to się nie opłaca. Dlatego na Opolszczyźnie są miejsca, gdzie na wizytę u endokrynologa czeka się pół roku.

Przeszkodą jest też system kwalifikowania na specjalizację, który nie bierze pod uwagę zapotrzebowania w danym rejonie. Z dwóch kandydatów liczy się lepszy, nawet jeśli pochodzi z rejonu, gdzie tego typu specjalistów nie brakuje. Dlatego np. Kluczbork wciąż będzie bez endokrynologa, a w Opolu przybędzie kolejny, bo niedawno właśnie lekarz z tego miasta wygrał konkurs na robienie specjalizacji.

Planując wizytę u specjalisty, każdy z nas może bez wychodzenia z domu sprawdzić, w jak długiej kolejce przyjdzie mu poczekać. Na stronie www.nfz.gov.pl jest zakładka "listy oczekujących na świadczenia zdrowotne". Wybieramy województwo, miasto i specjalizację i wyświetla się lista przychodni i gabinetów z podaniem liczby oczekujących oraz czasu czekania na przyjęcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska