Na Opolszczyźnie przybyło prawie tysiąc działkowców. Do nabywania ogrodów zachęciła ich pandemia

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Prezes ROD Omex w Głuchołazach Marian Ptak na swojej działce
Prezes ROD Omex w Głuchołazach Marian Ptak na swojej działce Krzysztof Strauchmann
Od 2020 roku w naszym województwie przybyło prawie tysiąc nowych działkowców. Na gospodarzy nadal czeka 4 tysiące wolnych działek. Najlepsze kosztują nawet po 40 tysięcy.

- Nadal mamy na terenie całego województwa 4 tysiące wolnych ogrodów działkowych do zagospodarowania, ale jest ich coraz mniej – informuje Bartłomiej Kozera, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Opolu.

W 2019 roku wolnych działek było 5 tysięcy - na łączną liczbę 38 tysięcy ogrodów działkowych skupionych w Polskim Związku Działkowców. To efekt zjawiska, które nasiliło się jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku. Wielu ludzi zrezygnowało wtedy z działek, bo w sklepach bez problemu, za niewielkie pieniądze, można było kupić świeże warzywa, owoce czy ich przetwory. Potem pojawiła się moda na ogrody rekreacyjne, przeznaczone tylko na wypoczynek. Część działkowców likwidowała grządki i w ich miejsce zakładała trawniki.

Po wybuchu pandemii Covid 19, ogrody działkowe znów stały się popularnym miejscem. Według statystyk opolskiego zarządu okręgowego PZD liczba wolnych działek zmalała w latach 2020–2021 o ok. 900.

Zagospodarowaną działkę rekreacyjną można kupić na wolnym runku. W zależności od stopnia zagospodarowania, zabudowy, położenia ceny w Opolu wahają się od kilkunastu do nawet 40 tysięcy złotych, jeśli działka posiada okazały domek. Działki za 35 czy 45 tysięcy można też znaleźć w Strzelcach Opolskich, Brzegu czy Kędzierzynie Koźlu.

Dużo taniej można uzyskać działkę od zarządu Rodzinnych Ogrodów Działkowych, gospodarujących wolnym zasobem. Tu jednak można trafić na ogród mniej atrakcyjnie położony i wymagający dużego nakładu pracy i pieniędzy.

Ziemia powinna rodzić

Nowi gospodarze Rodzinnych Ogrodów Działkowych to między innymi młodzi ludzie, młode małżeństwa i osoby zainteresowane własną uprawą ekologiczną. Ogrody przede wszystkim są jednak miejscem aktywności starszego pokolenia.

- Ograniczamy liczbę ogrodów rekreacyjnych, tylko z trawnikiem. Ziemia jest po to, aby rodzić. Preferujemy uprawę warzyw, kwiatów, a przede wszystkim drzew, ze względu na ich rolę w dostarczaniu tlenu – mówi prezes Bartłomiej Kozera. – Ogrody działkowe dwa razy w roku przechodzą lustrację. W jej trakcie ogródki rekreacyjne dostają niską punktację.

W całej Polsce jest 1,3 miliona działkowców, którzy gospodarują łącznie na 40 tysiącach hektarów terenu. W niektórych regionach kraju działek brakuje i powstają nawet inicjatywy tworzenia nowych ogrodów. Na Opolszczyźnie takiej potrzeby nie było, ale z drugiej strony nie doszło też do likwidacji żadnego z ogrodów, aby przeznaczyć ich grunty pod inwestycje drogowe, przemysłowe czy mieszkaniowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska