Na Opolszczyźnie zaczyna brakować krwi

Krzysztof Srtrauchmann
Henryk Miksa oddaje regularnie krew od 1994 roku i jest członkiem HDK w Głuchołazach.
Henryk Miksa oddaje regularnie krew od 1994 roku i jest członkiem HDK w Głuchołazach. Krzysztof Srtrauchmann
Z tego powodu szpitale przesuwają terminy planowanych operacji.

Specjalistyczny autobus Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Opola niemal codziennie krąży po województwie. Wczoraj przyjechał do Głuchołaz.

- Krew oddaję od 18 lat, czuję potrzebę pomagania innym - mówił Henryk Miksa z Głuchołaz. W poniedziałek w akcji wzięło tam udział jednak tylko 10 osób. To mało, bo zazwyczaj krwiodawców jest około dwa razy więcej. Niestety, latem zawsze spada liczba osób, które gotowe są podzielić się cenną tkanką. Podobnie jest w stacjach krwiodawstwa, które podczas wakacji świecą pustkami. Tymczasem szpitale potrzebują jej więcej, bo w tym czasie rośnie liczba wypadków.

- Zimą, wiosną i jesienią w województwie średnio krew oddaje średnio 180-200 osób. Teraz liczba ta zmalała do około 120. To ma konkretne przełożenie na stan naszych zasobów - mówi dr Iwona Rajca-Biernacka, dyrektorka opolskiego RCKiK. W magazynach brakuje już krwi aż pięciu grup, tj. A RH minus, 0 RH minus, B RH minus, 0 RH plus oraz AB RH plus.

- Sytuacja nie jest może dramatyczna, ale poważna. Niektórym szpitalom wydajemy mniej krwi, niż o to proszą. Np. gdy wnioskują o 20 jednostek (jedna to 450 ml-red.), to dostają 15, a resztę dopiero po czasie - dodaje dr Rajca-Biernacka. Zaznacza jednak, że z powodu braków krwi życie pacjentów nie jest zagrożone. Na operacje ratujące życie szpitale są przygotowane i odpowiednio zabezpieczone. Gorzej z zabiegami planowymi, zdarza się, że te są przekładane z powodu braku krwi.

W razie potrzeby opolska stacja krwiodawstwa wymienia się zasobami z innymi tego typu placówkami w Polsce. Aby nie pozostawić bez niej szpitali, zarejestrowanym krwiodawcom wysyłane są również sms-y zachęcające do wzięcia udziału w zbiórkach. Te ostatnie przeprowadza się także wspólnie z innymi instytucjami na zasadzie "my zareklamujemy ciebie, a ty nas".

I tak np. mobilny punkt poboru krwi stanął w niedzielę przed bramą wejściową do Juraparku w Krasiejowie. Każdy, kto podzielił się darem życia, otrzymał bezpłatną wejściówkę do parku. Taka sama akcja zostanie powtórzona w Krasiejowie 19 sierpnia (w godzinach od 10.00 do 16.00).

- Powodem braku krwi jest także fakt, że spora część zapasów pochodzi od studentów i uczniów szkół średnich. Podczas wakacji trudniej do nich dotrzeć - dowiedzieliśmy się w RCKiK.

Chętni mogą odwiedzać stacje krwiodawstwa w Opolu (ul. Kośnego), Brzegu ul. Mossora), Nysie (Piłsudskiego), Kędzierzynie Koźlu (ul. Koszykowa) i Kluczborku (ul. Katowicka).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska