Na osiedlach w Kluczborku grasują podpalacze. Za cel obrali sobie śmietniki

Milena Zatylna
Milena Zatylna
Na kluczborskich osiedlach grasuje podpalacz. Już trzykrotnie w przeciągu kilku dni płonęły w Kluczborku pojemniki na śmieci i wiaty śmietnikowe.
Na kluczborskich osiedlach grasuje podpalacz. Już trzykrotnie w przeciągu kilku dni płonęły w Kluczborku pojemniki na śmieci i wiaty śmietnikowe. Kluczbork 112
Już trzykrotnie w przeciągu kilku dni płonęły w Kluczborku pojemniki na śmieci i wiaty śmietnikowe.

Pierwszy pożar miał miejsce 7 lutego przy ul. Kochanowskiego. Wówczas istniało zagrożenie, że ogień może przenieść się na samochody, które stały w pobliżu.

Strażacy, którzy zostali wezwani na miejsce, na szczęście temu zapobiegli, ale w wyniku wysokiej temperatury stopiły się plastikowe elementy w autach.

Chwilę po zakończeniu działań przez straż pożarną, ktoś podpalił kolejny śmietnik przy tej samej ulicy.

W poniedziałek (13 lutego) paliła się wiata śmietnikowa przy ul. Ossowskiego (tamtejsze bloki należą do zasobów Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyszłość”).

- Nie spłonęła całkowicie, bo straż ją ugasiła, ale trzeba będzie posprzątać i kupić nowe kontenery. Jeden kontener kosztuje 670 zł – informuje Zbigniew Stroński, kierownik w SM „Przyszłość”. - W sumie uszkodzonych zostało pięć dużych kontenerów i jeden mały 240-litrowy.

Do kolejnego pożaru doszło we wtorek 14 lutego. Tym razem ktoś podpalił kosze na śmieci przy ul. Grunwaldzkiej (również na terenie SM „Przyszłość”).

Sprawą zajęła się policja. Jednocześnie spółdzielnia apeluje do mieszkańców o czujność i reagowanie na wandalizm.

- Można zrobić zdjęcie, zadzwonić na policję czy straż miejską – mówi Zbigniew Stroński. – Po fakcie ludzie mówią, że coś widzieli, ale nie będą się mieszać. Suma summarum to oni zapłacą za te zniszczenia.

- Sytuacji na pewno nie poprawia fakt, iż w wielu miejscach w Kluczborku z powodu oszczędności nie świeci oświetlenie uliczne i oświetlenie parkingów. Panują niemal egipskie ciemności, co rozzuchwala podpalaczy - mówi jeden z mieszkańców bloku przy ul. Grunwaldzkiej. - Nawet jeśli jest monitoring, to i tak na zapisie trudno coś zobaczyć.

We wtorek 14 lutego płonęły śmieci na jednym z podwórek przy ulicy Grunwaldzkiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska