Na osiedlu AK nie będzie płatnego parkingu

O sprawie pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Wtedy mieszkańcy osiedla Armii Krajowej w Opolu zorganizowali protest pod siedzibą zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Opolu. Ludzie chcieli wyrazić swoje niezadowolenie w związku z pomysłem władz spółdzielni, które na starej części osiedla zamierzały stworzyć parkingu strzeżony dla około 70 samochodów.

- Strzeżony znaczy płatny. Co więcej, powstanie on kosztem miejsc, gdzie dotychczas mogliśmy parkować za darmo - mówiła wtedy Grażyna Migowska, mieszkanka osiedla, która razem z kilkudziesięcioma innymi mieszkańcami podpisywała petycję do zarządu. - Od dawna na osiedlu brakuje miejsc dla aut. Jak powstanie parking płatny, to już w ogóle nie będzie gdzie stawiać samochodów. Kogo stać na to, by wydać na miesięczny abonament ponad 100 złotych, które na dodatek miałyby trafić do kieszeni prywatnego dzierżawcy? - pytał Jacek Rogusz, mieszkaniec osiedla.

Po interwencji mieszkańców zarząd uchylił decyzję o wydzierżawieniu placu. W petycji, którą spółdzielcy zanieśli do prezesa, proponowali między innymi zamknięcie parkingów i stworzenie bramek na piloty.
- Wszystkie sugestie mieszkańców będą konsultowane z radą osiedla po wakacjach. Póki co wjazd na parking jest wolny dla wszystkich chętnych - mówi Adam Jaroch, prezes spółdzielni.

Zarząd wystosuje też pismo do Politechniki Opolskiej po to, aby zorganizowała parking dla studentów, którzy zdaniem mieszkańców zajmują należne im miejsca parkingowe.

- Pismo wyślemy, ale będzie miało charakter intencyjny, bo skoro studenci mieszkają na osiedlu, trudno im odmówić prawa do parkowania - mówi prezes. - Mimo to poprosimy uczelnie, aby sprawie się przyjrzała - dodaje.

- Moim zdaniem powinno się zorganizować bramki i wjazdy na piloty. Można by wprowadzić - tak jak w centrum - miesięczny abonament za 20 zł. Wszyscy by na tym skorzystali. Po wakacjach sprawa się rozstrzygnie. Na razie wszystko jest na dobrej drodze - mówi Grażyna Migowska, mieszkanka osiedla.