Na początku lipca Opole rusza na wojnę z komarami

fot. sxc
fot. sxc
Zwalczanie dokuczliwych insektów będzie kosztować miasto ponad 120 tys. zł. Niewykluczone, że opryskany zostanie większy obszar miasta niż planowano.

W środę w ratuszu otwarto oferty firm chętnych do odkomarzania Opola. Najtańszą złożyła firma Dertex DDD. Chce za wykonanie oprysku za 121 tys. zł.

Jeśli nie będzie przeszkód formalnych to jeszcze w tym tygodniu urząd rozstrzygnie przetarg, a następnie podpisze umowę. Potem firma będzie mieć 10 dni na rozpylenie substancji przeciwko komarom.

- Nie wpisaliśmy w warunki przetargu, że wymagany jest oprysk ze śmigłowca, ale wymusza to krótki czas jaki daliśmy na przeprowadzenie akcji - mówi Violetta Moskwa, pracownik wydziału przetargów urzędu miasta.

Wszystko wskazuje, że operacja ruszy w pierwszej połowie lipca. Ratusz chce odkomarzyć ponad 1600 hektarów. To obszary zalane i podtopione czyli tereny wokół Odry, a także w dzielnicach Zakrzów, Groszowice, Metalchem, Grotowice czy Kolonia Gosławicka.
- Zdecydowaliśmy się także na wyspę Bolko, gdzie komary są szczególnie dokuczliwe - mówi Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej i gospodarki komunalnej w urzędzie miasta. - Substancja będzie zabójcza dla komarów, ale niegroźna dla ludzi, zwierząt czy roślin. Na razie nie ma pieniędzy na walkę z komarami w całym mieście.

Dziś po południu okazało się jednak, że Ministerstwo Finansów przekazało wojewodzie opolskiemu dodatkowy milion złotych na odkomarzanie. Część pieniędzy na pewno trafi do Opola.

- Być może dzięki nim uda się zwiększyć obszar miasta, który odkomarzymy - zapowiada Pietrucha.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska