Na podnajemców mieszkań komunalnych na Opolszczyźnie nie ma paragrafów

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Lokatorzy mieszkań komunalnych nie muszą wpuszczać jakichkolwiek kontroli z gminy.
Lokatorzy mieszkań komunalnych nie muszą wpuszczać jakichkolwiek kontroli z gminy. Waldemar Wylegalski
Część lokatorów mieszkań komunalnych podnajmuje je, co jest niezgodne z przepisami. Ale w praktyce mogą się czuć bezkarni.

O tym, że lokatorzy gminnych mieszkań podnajmują je innym osobom urzędnicy wiedzą z donosów sąsiadów. W każdej większej gminie jest co najmniej kilkadziesiąt takich sygnałów. W Kędzierzynie-Koźlu problem wzięła pod lupę komisja rewizyjna rady miasta. Postulowano przeprowadzanie corocznych kontroli mieszkań i sprawdzanie, kto faktycznie w nich przebywa oraz czy najemcy nie kupili w międzyczasie innego mieszkania na wolnym rynku (wtedy powinni zwolnić zajmowane mieszkanie komunalne).

Nad problemem pochylili się radni i prawnicy. Okazało się, że w praktyce takiej kontroli przeprowadzić nie można. Najemca może nie wpuścić kontrolujących do wynajmowanego mieszkania i powołać się na chroniony prawem mir domowy. Zapisy ustawy o ochronie praw lokatorów co prawda nie zakazują takich kontroli, ale też nie dają samorządowi takich uprawnień.

- Brak kontroli naraża gminę na straty, blokuje się możliwość wynajmu lokali mieszkalnych osobom, uprawnionym, potrzebującym mieszkańcom - podkreśla radny Ryszard Masalski, który jako jedyny członek komisji jeszcze się nie poddaje i zamierza szukać sposobu na odzyskanie takich mieszkań. W pozostałych opolskich gminach przyznają jednak, że bez zmiany przepisów będzie to bardzo trudne.

- W ostatnich latach nie rozwiązaliśmy ani jednej umowy z powodu podnajmowania, chociaż mamy sygnały od sąsiadów, że coś takiego się dzieje - mówi Zofia Twarduś z Miejskiego Zarządu Lokali Komunalnych w Opolu. Sąsiedzi bowiem bardzo chętnie donoszą, ale w sądzie już świadczyć nie chcą.

W Strzelcach Opolskim osobom podejrzewanym o podnajmowanie lokali urzędnicy niekiedy proponują przeprowadzenie się do mniejszych mieszkań. - Niektórzy się na to godzili, przyznając, że poprzednie mieszkanie było dla nich za duże - mówi Maria Omielańczuk, dyrektor strzeleckiej „lokalówki”.

CZYTAJ Ministerstwo infrastruktury pracuje nad nowymi przepisami w sprawie mieszkań komunalnych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska