Na razie są tylko ślady sprzed stulecia

Oddział BŚ (centrala mieści się w Katowicach) powstaje przy ulicy Zwierzynieckiej. Podczas rozpoczętych w ubiegłym tygodniu prac ziemnych odsłonięto jedynie pozostałości piwnic budynku stojącego w tym miejscu w XIX wieku. Odnaleziono też kilka fragmentów naczyń pochodzących prawdopodobnie z XVII stulecia. Wykop osiagnął jednak dopiero głębokość około 3 metrów. Zresztą nawet gdyby kopano głębiej, nie ma pewności, że zachowały się tam elementy średniowiecznej zabudowy.

Zdaniem archeologów, mogły zostać zniszczone w późniejszych czasach. Niemniej istnieje teoria, że mogą się tam znajdować dawne mury obronne albo fosa miejska. Jej zwolennikiem jest między innymi Tadeusz Prusiewicz, były wojewódzki konserwator zabytków w Opolu. Z tego też powodu miejsce pod przyszłą siedzibę banku musi być zbadane przez archeologów, a wszystkie prace budowlane w podziemiach będą przez nich nadzorowane.
Jak się dowiedzieliśmy, projektanci budynku nie zakładają, by przyziemia banku lokować niżej niż 3 metry. Dlatego archeolodzy sądzą, że nie będzie dłuższych wykopalisk. Gdyby jednak natrafiono na ciekawe znaleziska, będą one tak badane, by nie zakłócać prac budowlanych. Poza tym rejon ulicy Zwierzynieckiej znajduje się w strefie objętej szczególną ochroną konserwatora zabytków.

Prace przy budowie banku mają, jak się dowiedzieliśmy, jedynie wstępny charakter. Wykonawca, Opolskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego nr 1 "Jedynka" SA, na razie zabezpieczy wykop i przełoży kable podziemnych instalacji. - Projektowanie samego budynku jeszcze trwa - powiedziała nam Tatiana Kuwok, rzecznik prasowy Banku Śląskiego w Katowicach. - Konserwator zabytków zgodził się na taki zakres prac, więc je rozpoczęliśmy - dodała.