Na razie to już koniec

Lud
We wtorek w południe wyłączony został nadajnik opolskiej stacji. Kilka godzin wcześniej do szefów radia dotarła ostateczna decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odmawiająca przyznania stacji kolejnej koncesji. Pracę straciło 18 osób.

Nie zgadzamy się z argumentacją krajowej rady, która mówi o zagrożeniu dominacją na lokalnym rynku firmy związanej z RMF FM, i mimo że teraz musimy przerwać nadawanie, decyzję rady zaskarżymy do Naczelnego Sądu Administracyjnego - zapowiada Robert Kosicki, wiceprezes Pro Koloru. - Takie procedury zwykle trwają jednak bardzo długo, większość pracowników już znalazła sobie nowe miejsca pracy.

W redakcji Pro Koloru panowała wczoraj grobowa atmosfera. Większość ze zwolnionych pracowników już raz straciła pracę, kiedy w zeszłym roku, także po decyzji KRRiT, zlikwidowano opolski oddział RMF FM. Wtedy urządzili nawet stypę, teraz nikt o tym nie myślał. Znajdujący się na 9. piętrze wieżowca PSS "Społem" nadajnik Kosicki wyłączył wczoraj razem z Tomaszem Rudnickim, prezenterem i didżejem związanym z radiem niemal od początku jego istnienia. Teraz trzeba jeszcze zdemontować i zabezpieczyć sprzęt, także ten, który znajduje się w redakcji radia. Nie wiadomo jeszcze, co się z nim stanie, prawdopodobnie będzie sprzedany.

- To radio nadawało świetną muzykę, było robione przez ludzi, którzy się na tym znają, a nie tylko patrzą na tabelki. Przez redakcję przewinęło się mnóstwo świetnych dziennikarzy, szkoda tego - nie ukrywał żalu Tomek Rudnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska