Na starcie Ligi Światowej dwa razy przegraliśmy z Niemcami

fot. Sławomir Jakubowski
W sobotę dobre zawody rozegrał Michał Ruciak z ZAKSY.
W sobotę dobre zawody rozegrał Michał Ruciak z ZAKSY. fot. Sławomir Jakubowski
Raul Lozano, trener reprezentacji Niemiec nie miał sentymentów do Polaków i dwa razy ograł swoją byłą drużynę.

Protokół

Protokół

Niemcy - Polska 3:1 (-23, 18, 22, 24), 3:0 (26, 28, 18)

Polska: Łomacz, Kurek, Ruciak, Czarnowski, Możdżonek, Gruszka, Gacek - Jarosz, Bartman, Mika, Kłos (s), Żygadło (n).

Po raz drugi jestem naprawdę zadowolony z występu mojej drużyny - przyznał po wczorajszym pojedynku selekcjoner reprezentacji Niemiec Raul Lozano. Argentyńczyk 4 lata temu poprowadził polski zespół do wicemistrzostwa świata.

Po dwóch zwycięstwach nad byłymi podopiecznymi miał uzasadnione powody do zadowolenia. - Mój zespół bardzo dobrze i chętnie pokazuje się w walce z najlepszymi drużynami świata - podkreślał Lozano. - Mam nadzieję, że utrzymamy ten poziom i wygramy jeszcze więcej meczów.

W obu meczach nasza drużyna wyraźnie ustępowała rywalom. Szczególną przepaść można było zaobserwować w ataku. W sobotę Niemcy skutecznie kończyli swoje pierwsze akcje. Dobrze grali też w obronie i pewnie wykorzystywali kontry. Tych elementów w obu meczach brakowało naszej drużynie.

- Reprezentacja Niemiec zagrała bardzo dobrze - analizował niedzielne spotkanie Daniel Castellani, trener Polaków. - Muszę przyznać, że jestem bardziej zadowolony z mojego zespołu niż wczoraj, ponieważ byliśmy bardziej skoncentrowani, a także lepiej wykonywaliśmy założenia techniczno-taktyczne. Łatwo jednak zauważyć brak ogólnego kształtu drużyny.

- Jeszcze nie jesteśmy na takim poziomie, żeby cały mecz zagrać równo - tłumaczył Piotr Gruszka, kapitan Polaków.

W naszej ekipie wystąpiło 4 zawodników ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

W sobotę najlepiej zaprezentował się przyjmujący Michał Ruciak - pewny w odbiorze i skuteczny w ataku. W pierwszej szóstce wychodzili też środkowy Patryk Czarnowski i libero Piotr Gacek. W ataku Gruszkę zastępował Jakub Jarosz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska