1 marca Straż Miejską w Opolu czeka mała rewolucja. Nowy regulamin jednostki zakłada bowiem likwidację grupy interwencyjno - patrolowej, której strażnicy reagują na wezwania opolan.
Co więcej - wiosną ma powstać w komendzie nowy referat, którego strażnicy będą zajmować się tylko dzielnicami peryferyjnymi: Nową Wsią Królewską, Maliną, Metalchemem czy Groszowicami.
Grzegorz Bukowski, komendant Straży Miejskiej nie chciał rozmawiać na temat zmian.
- Nie ma żadnej tajemnicy, ale najpierw zmiany muszą zaakceptować radni. Na razie to wciąż tylko projekt - stwierdził Bukowski, który w 2009 roku wymyślił stworzenie grupy patrolowo-interwencyjnej.
Bardziej rozmowy był Rajmund Dorotnik, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego w ratuszu, współpracujący ze Strażą Miejską.
- Generalnie chodzi o to, aby na ulicach, szczególnie w dzielnicach peryferyjnych, było więcej pieszych patroli, a każdy strażnik rejonowy najlepiej znał swoją dzielnicę - przyznaje Dorotnik. - To jest w jakimś sensie powrót do tego co było, ale on wcale nie oznacza, że źle oceniamy działania strażników.
- Po prostu straż, jak każda jednostka, powinna stale dążyć do usprawnienia swojego funkcjonowania - dodaje Dorotnik.
Jedną z nowości ma być również stanowisko dla osoby, która będzie zajmować się m.in. nadzorowaniem monitoringu od strony technicznej.
W ocenie straży taniej jest mieć taką osobę na etacie niż zlecać przeglądy i naprawy zewnętrznym firmom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?