Na Uniwersytecie Opolskim ruszyła III edycja Wirtualnej Akademii Astronomii

Wirtualna Akademia Astronomii powstała trzy lata temu w ramach konsorcjum Uniwersytetu Opolskiego i Opolskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk „Opolski Odkrywca Światów”. Jej twórcy promują tę dyscyplinę, zachęcając do zgłębiania tajników naszej galaktyki (i nie tylko) w szkołach.

- Astronomia to taka pigułka, bo skupia wiele dziedzin nauki. Uczniowie uczą się dzięki niej informatyki, matematyki, fizyki czy przyrody. Ważne jest i to, że dzieci z WAA uczą się systematycznej pracy badawczej. Na bazie swoich obserwacji Słońca, Księżyca czy np. mgławic będą robić analizy i wyciągać wnioski. To jest taka praca studencka - mówi dr Katarzyna Książek z Instytutu Fizyki, koordynatorka WAA na Uniwersytecie Opolskim.

Zajęcia w ramach Wirtualnej Akademii Astronomii są prowadzone w szkołach.

- Dajemy nauczycielom narzędzia. Mogą zaprosić nas na wykład, poprosić o zorganizowanie wyjazdu obserwacyjnego czy pracować z teleskopem przez internet - tłumaczy dr Książek.
Młode i chłonne umysły

W tym roku do WAA zgłosili się uczniowie ze wszystkich typów szkół - od podstawowych do ponadgimnazjalnych.

- Na początku była ona dedykowana tylko starszym dzieciom, ale skontaktowała się ze mną pani Hanna Podolak z PSP 21 w Opolu, która zaproponowała, żeby do akademii zaprosić także najmłodsze dzieci. Dziś to większość naszych słuchaczy. Podczas inauguracji uczestnicy wysłuchali wykładu pt. „Złota era astronomii”. Wygłosił go dr Bogdan Wszołek, astronom, który wspólnie z żoną i córką założyli największe w Polsce prywatne obserwatorium. Zaczarował dzieci swoim wykładem.

- Dzieci są bardzo wdzięczną grupą odbiorców. Warto do nich mówić, można je łatwo zainspirować. Poza tym nie mają utartych schematów myślenia. To do nich należy przyszłość. To oni będą chodzić po Marsie. Dziś sensownie możemy myśleć o poszukiwaniu planet, na których moglibyśmy zamieszkać. Tak czy owak rozciąga się przed ludzkością cudowna perspektywa. Niebo jest ogromne i na nas czeka - mówi dr Wszołek.

Jedną ze słuchaczek WAA była Kasia Szulc z Publicznego Gimnazjum Katolickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Opolu.

- WAA to bardzo fajna sprawa, bo pomaga się nam rozwijać, poszerzyć nasze horyzonty. W szkole nie ma czasu na astronomię. Najlepsze są wyjazdy, bo można się zintegrować i wiele się dowiedzieć o naszej galaktyce. Teraz, kiedy wieczorem wychodzę i patrzę w niebo, to widzę wszędzie gwiazdozbiory - mówi Kasia Szulc.