Na wszystko nie starczy

Mak
Walka ze skutkami zimy pochłania niemałe pieniądze. W grudniu na odśnieżanie ulic Zarząd Dróg w Opolu wydał około 600 tys. zł.

Tylko jedna noc pracy służb drogowych - z 26 na 27 grudnia - kosztowała 100 tys. zł.
Projekt budżetu na ten rok przewiduje na letnie i zimowe oczyszczanie miasta sumę 2,5 mln zł. To jest o 650 tys. mniej niż było w roku ubiegłym.

- Jeśli do marca utrzymałaby się taka pogoda, jaka jest teraz, to oczywiście na akcję "Zima" pieniędzy nam nie zabraknie, ale za to latem może być w mieście trochę brudno - prorokuje Lidia Tomsza, dyrektor MZD w Opolu - Bo na pewno nie starczy na zamiatanie jezdni i chodników, na polewanie, na bieżące naprawy...
O tym, że za sprawą wyjątkowo śnieżnej zimy trzeba będzie sporo uszczknąć z kasy zarezerwowanej na letnie utrzymanie dróg są przekonani także inni zarządcy dróg powiatowych z całej Opolszczyzny.

W Nysie z przeznaczonych na zimę 270 tys. zł na objętoch zimowym sprzątaniem 500 kilometrów wydano już 120 tys. Według Ryszarda Walawandera, dyrektora ZDP Nysa, w marcu trzeba będzie sięgnąć do puli zarezerwowanej na remonty nawierzchni, koszenie traw, czyszczenie rowów przydrożnych.
W Kędzierzynie-Koźlu z 230 tysięcy zaplanowanych na zimowe utrzymanie poszło już 110 tys.
W Głubczycach obliczono, że na akcję "Zima" powinno wystarczyć 218 tys. zł. Z tego powiat musiał już wydać 130 tys. Tu także zarząd odpowiedzialny za drogi będzie prawdopodobnie musiał wystąpić do rady powiatu o przesunięcie pieniędzy z innych zadań na zimowe utrzymanie dróg.
W Oleśnie oczyszczanie ze śniegu 280 kilometrów kosztowało już 80 tys. zł, nie licząc soli i piasku, które pochłonęły kolejnych 70 tys. zł.

- W budżecie na nowy rok mamy zarezerwowane 2,5 mln zł, ale nie zapłaciliśmy jeszcze za faktury wystawione za pracę sprzętu i ludzi pod koniec ubiegłego roku - mówi Andrzej Łęgosz, zastępca dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg.

Wszyscy zarządcy w powiatach zastrzegają, że i tak podległe im drogi podzielone są na kategorie, według których przystępuje się do ich odśnieżania, i są takie, których w ogóle akcja zimowego utrzymania nie obejmuje. Po interwencjach mieszkańców ciężki sprzęt kierowany jest na zasypane ulice osiedlowe i drogi lokalne, nie mieszczące się w planach akcji "Zima", ale dzieje się tak tylko w wyjątkowych wypadkach i nie w pierwszej kolejności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska