Na wygląd trzeba zapracować

sxc.hu
Zdobycze medycyny i kosmetologii oferują wiele sposobów na to, by poprawić swój wizerunek i pomóc zniwelować straty na urodzie spowodowane upływem czasu.
Zdobycze medycyny i kosmetologii oferują wiele sposobów na to, by poprawić swój wizerunek i pomóc zniwelować straty na urodzie spowodowane upływem czasu. sxc.hu
- Czterdziestolatkowie, którzy jeszcze na początku XX w. postrzegani byli jako osoby wiekowe, dziś często dopiero zaczynają wchodzić w pełnię życia - mówi prof. Alicja Głębocka, psycholog z Krakowskiej Akademii im. Frycza-Modrzewskiego.

- Podczas niedawnej konferencji naukowej dotyczącej problemów starości, organizowanej przez opolską Wyższą Szkołę Zarządzania i Administracji, wygłosiła pani wykład "Wizerunek ciała u osób starszych". Skąd u naukowców zainteresowanie tym problemem. Dotąd przez całe lata osoby starsze były "przezroczyste" dla reszty społeczeństwa.
- Naukowcy zajmują się m.in. zmianami, które zachodzą w rozwijającym się społeczeństwie, rejestrują je, interpretują ich skutki i wpływ na życie każdego z nas. Warto więc zdać sobie sprawę z tego, że obecnie granice wieku, które określały przynależność kobiety czy mężczyzny do grupy ludzi młodych czy starych uległy znacznemu przesunięciu.

- Z powodu?
- W ciągu ostatniego stulecia długość życia ludzi prawie się podwoiła. Na początku XX w ludzie żyli po 40 lat. W kolejnych mijających dekadach ono się stopniowo wydłużało by ostatnio dojść - w przypadku kobiet - do ponad 80 lat. Mężczyźni żyją średnio o kilka lat krócej, ale i ich życie znacznie się wydłużyło.

- Czy w związku z tym przedłużyła się młodość czy też starość?
- Kobieta dobiegająca czterdziestki dawniej była postrzegana jako osoba wiekowa i zapewne tak też się czuła. Mogła pełnić rolę statecznej matrony, która raczej przygląda się światu niż uczestniczy w życiu. Dziś pani w tym wieku dopiero wychodzi za mąż i rodzi swoje pierwsze dziecko. Mężczyzna czterdziestoletni sam się uważa wreszcie za dorosłego i tak też jest postrzegany. Oboje tak późno osiągają zawodową stabilizację, kończą etap edukacji, mają stałą pracę, a dla banków stają się wreszcie klientami, którym można dać kredyt na mieszkanie.

- Czterdziestolatki startują tak późno w dorosłe życie, kiedy więc stają się seniorami?
- Tu nie ma żadnych reguł. Wiele zależy od wyposażenia genetycznego człowieka, jak również od warunków, w jakich funkcjonuje i jaki prowadzi tryb życia. Ludzie, którzy zdrowo się odżywiają, uprawiają sporty i są aktywni, starzeją się wolniej. Wielki jest też postęp medycyny w przedłużaniu życia, bo potrafi ona wyleczyć choroby, na które dawniej nie było ratunku.

- Teraz wszyscy chcą być młodzi. Wręcz nie wolno się starzeć, bo wszystko jest dla młodych, praca, oferta firm odzieżowych i odpowiednia rozrywka...
- Kiedy przesuwa się ustawowe granice przejścia na emeryturę, utrzymanie się człowieka na rynku pracy stało się życiowym priorytetem. Im jest starszy, tym trudniej mu pozyskać i utrzymać pracę, bo pracodawcy wolą zatrudniać młodych. Jedną z przyczyn podejmowania różnego typu działań dla zachowania młodości za wszelką cenę jest więc stwarzanie sobie szans na to, by nie znaleźć się na marginesie życia w społeczeństwie.

- Czy to znaczy, że przy ubieganiu się o pracę młodość wygrywa z kompetencjami i doświadczeniem?
- Fizyczna atrakcyjność nie zwycięża z dobrym przygotowaniem zawodowym i kompetencjami, ale jeśli o jedno stanowisko ubiegają się osoby o takich samych kwalifikacjach, wtedy otrzymuje je najczęściej ta bardziej atrakcyjna - ładniejsza kobieta, przystojniejszy mężczyzna.

- Czym można to wytłumaczyć?
- Udowodniono, że już niemowlęta dłużej skupiają wzrok na twarzach symetrycznych i ładnych, a osoby dorosłe skłonne są przypisywać ładnym ludziom pozytywne cechy, które niekoniecznie posiadają. Preferencje atrakcyjności uwarunkowane są nie tylko kulturowo i społecznie, ale także biologicznie. Ładni ludzie wydają się zdrowsi, bardziej energiczni i witalni.

- Ale dążenie do poprawienia urody i zachowania młodości graniczą często wręcz z obsesją.
- Zdobycze medycyny i kosmetologii oferują wiele sposobów na to, by poprawić swój wizerunek i pomóc zniwelować straty na urodzie spowodowane upływem czasu. Nie należy jednak oczekiwać, że 60-latki będą wyglądać na lat 20.

- To problem, który, zwłaszcza kobietom, spędza sen z powiek...
- Radzę nie aspirować do wzorców prezentowanych przez reklamujące kosmetyki młode dziewczyny, których twarze i sylwetki komputerowo poprawiono, ale brać przykład z takich kobiet jak Sophia Loren. Jest piękna, choć przekroczyła siedemdziesiatkę. Nie ubiera się i nie zachowuje jak nastolatka, a każdy musi przyznać, że nawet w późnym wieku wygląda zachwycająco.

- A więc co robić, żeby nie popaść w obsesję na punkcie zachowania młodości?
- Z umiarem korzystać z ofert firm kosmetycznych, nadążać za modą, ale przede wszystkim zdrowo się odżywiać i prowadzić aktywny tryb życia, nie preferować rekreacji przed telewizorem.

- Są osoby (i to nie tylko kobiety), które oszczędzają na operację plastyczną...
- Nie jestem im przeciwna, ale radzę od razu wziąć pod uwagę to, że dobry efekt taka operacja zapewni na kilka lat, a potem trzeba będzie ją powtórzyć.

- Jeśli jednak są osoby, którym zmarszczki odbierają ochotę do życia...
- Złe samopoczucie ludzi z tego powodu bierze się z kąśliwych uwag, jakie słyszą pod swoim adresem. Po długim niewidzeniu słyszą od znajomych: ale się postarzałeś, ale wyłysiałeś. Warto sobie uświadomić, że mówiąc w ten sposób, załamujemy samoocenę adresata takich słów. Powinniśmy się uczyć tolerancji. Jeśli są osoby, które nie przywiązują wagi do swego wyglądu, to pozwólmy im na to. Bez zbędnych komentarzy. Demokracja to przecież wolność wyboru. Myślę, że jest jeszcze jeden ważny argument przemawiający za tym, by pozwolić ludziom na wybór, który nie jest zgodny z naszym. Otóż złośliwe komentarze i uszczypliwości są dowodem na to, że człowiek, który je wygłasza, sam ma niską samoocenę i w taki sposób próbuje poprawić sobie samopoczucie.

,b>- Skupienie uwagi na poprawie wyglądu, na odmłodzeniu się nierzadko przynosi odwrotny efekt. Ludzie stają się śmieszni w swoich zabiegach. Jak tego uniknąć?
- Atrakcyjnego wyglądu nie dostaje się w prezencie. Trzeba nad nim popracować, ale warto pamiętać, że składają się na niego nie tylko wymiary ciała, symetryczność twarzy czy cera bez zmarszczek - to także dobra fryzura, stosowny do okazji i wieku ubiór...

,b>- Stosowny, czyli jaki?
- Nie ma tu reguł. Dżinsy stały się strojem uniwersalnym dla babci, mamy i wnuczki. Długości spódnic także nikt nie "przydziela" do wieku, ale już mini nie każdej kobiecie doda urody i odejmie lat. Warto więc oglądać programy telewizyjne, w których stylistki uczą, jak wydobywać poprzez strój atuty ciała, tuszować wady i niedoskonałości figury, dobierać fryzury i kolor włosów. Ostatnie sekwencje filmowych metamorfoz pokazują, jak wiele w ten sposób można poprawić w swoim wyglądzie. Bez wielkich inwestycji i bez skalpela. Trzeba jednak włożyć w to sporo wysiłku, wcześniej poznać zasady kształtowania wizerunku, atuty i wady własnego ciała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska