Targi nto - nowe

Na wypadek zagrożenia

Tomasz Krawczyk [email protected]
- Obok doskonale wyposażonego Powiatowego Centrum Powiadamiania Ratunkowego chcielibyśmy uruchomić Centrum Zarządzania Kryzysowego - mówi Jerzy Ryglewski z oleskiego starostwa, który zasiadł przy stanowisku z radiostacją PCPR.
- Obok doskonale wyposażonego Powiatowego Centrum Powiadamiania Ratunkowego chcielibyśmy uruchomić Centrum Zarządzania Kryzysowego - mówi Jerzy Ryglewski z oleskiego starostwa, który zasiadł przy stanowisku z radiostacją PCPR.
Starostwo powiatowe złożyło do wojewody prośbę o fundusze na uruchomienie w Oleśnie Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Siedemdziesiąt tysięcy złotych - tyle powiat potrzebuje, by w oleskiej straży pożarnej zorganizować centrum, które pozwoliłoby na szybkie i sprawne działanie w związku ze skutkami wypadków, podczas których dochodzi do wycieku niebezpiecznych substancji, a także w walce ze śnieżycami, epidemiami czy skutkami ataku terrorystycznego. Pieniądze miałyby być wydane na modernizację pomieszczeń oraz ich umeblowanie.
- W budynku straży z powodzeniem funkcjonuje nowocześnie wyposażone Powiatowe Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Teraz chcielibyśmy, aby obok PCPR powstało Centrum Zarządzania Kryzysowego, skąd można byłoby kierować akcjami wymagającymi zaangażowania wielu różnych służb - mówi Jerzy Ryglewski, naczelnik wydziału spraw obywatelskich i zarządzania kryzysowego oleskiego starostwa.

Ryglewski przypomina, że z wydarzeniami, które można określić jako kryzysowe, powiat miał do czynienia już kilkukrotnie. Na przykład dwa lata temu do lasu w okolicach Olesna zostały podrzucone trujące substancje, które trzeba było zebrać i zutylizować. W tej akcji uczestniczyła straż, policja i fachowcy do spraw środowiska. Ponadto na początku tego roku, gdy w zaspach utknęły autobusy turystyczne, starostwo zajęło się organizowaniem dla podróżujących noclegu, a w tym samym czasie do tutejszego szpitala dowoziło pacjentów na dializy.
W powiecie oleskim wywracały się również cysterny z niebezpiecznymi cieczami. Tak było dwa lata w okolicach Gorzowa Śląskiego, podobnie w zeszłym miesiącu na trasie pomiędzy Łomnicą a Sierakowem.

- Jesteśmy przygotowani do radzenia sobie z ciężkimi sytuacjami. Mamy odpowiednie procedury i standardy działań, teraz chcielibyśmy mieć profesjonalne centrum zarządzania - wyjaśnia J. Ryglewski.
Decyzji o przyznaniu funduszy na Centrum Zarządzania Kryzysowego naczelnik Ryglewski spodziewa się na początku przyszłego roku.
Dodaje, że liczy na to, iż pieniądze się znajdą.
- Tym bardziej, że mamy już zatrudnionego pracownika, który na co dzień współpracuje z wydziałem zarządzania kryzysowego wojewody, wysyła meldunki o sytuacji w powiecie - mówi. - Ponadto mamy w naszym powiecie doskonale wypracowane formy współdziałania w ramach Powiatowego Zespołu Reagowania Kryzysowego, na czele którego stoi starosta, a tworzą go szefowie straży, policji, dyrektor szpitala, kierownik sanepidu, szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie oraz burmistrzowie i wójtowie. Pozostaje tylko kwestia centrum dowodzenia podczas kryzysowych wydarzeń.

Współpracę w ramach zespołu chwali major Ryszard Kropacz z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Opolu.
- Z pewnością jesteście modelowym przykładem takiego zespołu, jestem pełen uznania - zwrócił się do członków PZRK podczas narady, która odbyła się w Oleśnie w miniony piątek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska