W sumie nad jeziorem w Dębowej bawiło się 107 przedszkolaków. Główną atrakcją były przejażdżki WOPR-owską motorówką. Kiedy już pełna obsada weszła na pokład i łódź zaczynała przyspieszać, było tylko słychać radosne okrzyki dzieci.
- Było bardzo fajnie. Motorówka płynęła szybko, ale się nie bałam - opowiada przejęta Julka Pietrzykowska.
- Widzieliśmy małe kaczuszki, które pływały w zaroślach - dodaje Agnieszka Żak. - A kiedy ruszaliśmy, to przód łodzi tak bardzo podnosił się do góry.
Nad bezpieczeństwem najmłodszych czuwały przedszkolanki oraz ojciec jednego z chłopców.
- Syn Michał poprosił mnie, żebym przyjechał tu z nim - mówi Waldemar Kita. - Specjalnie na dziś wziąłem urlop.
Dzieci z "szóstki" spędziły nad wodą kilka godzin. Przygotowano dla nich nawet obiad. Nad wodą zajadały bigos i słodycze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?