Nad Opolszczyzną wisi trujący smog

Redakcja
Oddychamy mieszanką pyłów, dioksyn i węglowodorów aromatycznych. Normy pyłu zawieszonego w powietrzu przekraczane są nawet o 100 procent.

Stacje pomiarowe na Opolszczyźnie odnotowały już przekroczenie dopuszczalnych norm w okolicach Zdzieszowic, Opola oraz
Olesno. A to dopiero początek sezonu grzewczego.

- Smog zimowy to przede wszystkim efekt spalania w lokalnych kotłowniach. Około 70 procent pyłu zawieszonego pochodzi z tzw. niskiej, lokalnej emisji - mówi Barbara Barańska, naczelnik wydziału monitoringu środowiska WIOŚ w Opolu.

Ostatnie przekroczenia dopuszczanych dobowych stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu odnotowano w poniedziałek w Opolu i Zdzieszowicach. Sytuacja będzie się powtarzać coraz częściej i na coraz większą skalę. W lutym stężenia pyłów było tak wielkie, że czterokrotnie przekroczyło dopuszczalne normy.

- Pył zawieszony to drobne cząstki, które wdychamy, osadzają się one bezpośrednio w płucach, przedostają się do krwiobiegu - mówi Grażyna Morawa-Skrzydeł, zastępca dyrektora wojewódzkiego sanepidu w Opolu. - Od niedawna wiemy, jak bardzo niebezpieczny jest dla organizmu pył zawieszony. Im mniejsze cząstki, tym bardziej toksyczne.

Pył zawieszony to szczególnie niebezpieczny koktajl, w jego skład wchodzą m. in. metale ciężkie i tzw. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne oraz dioksyny.

- Uwalniają się nie tylko z paliwa, ale i z dodatkowych "podpałek", jakimi są plastikowe butelki czy nawet pieluchy jednorazowe, bo je też się wrzuca do pieców - mówi dr Wojciech Redelbach, dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii. - Ponieważ mieszkam na wsi, mam orientację, czym się pali... Dioksyny, metale ciężkie i węglowodory aromatyczne są rakotwórcze. Za szczególnie groźne uważam te ostatnie, są odpowiedzialne za nowotwory złośliwe pęcherza, nerek, układu krwiotocznego, a więc na przykład białaczkę czy chłoniaka.

Pod lupą

Pod lupą

Przekroczenia dopuszczalnych dobowych stężeń pyłu zawieszonego PM10 (maksymalne stężenie to 50 µg/m3) stwierdzono w październiku i w listopadzie w Oleśnie, Opolu oraz w Zdzieszowicach.
Oto wybrane wskazania:
>w Zdzieszowicach: 9 listopada - 56 µg/m3, 10 listopada - 63 µg/m3, 12 listopada - 58 µg/m3,
>w Opolu: 12 listopada - 52 µg/m3,
>w Oleśnie: 28 października - 103 µg/m3, 29 października - 105 µg/m3.

Z pomiarów WIOŚ wynika, że udział pyłu PM2,5 (najdrobniejszego, a więc najbardziej groźnego) w pyle PM10 stanowi od 64 do 82 procent.

Smog (nazwa pochodzi od połączenia dwóch angielskich nazw smoke i fog - czyli pył i mgła ) nie jest już zjawiskiem charakterystycznym dla wielkich zachodnich metropolii. Teraz wisi także u nas. Już pod koniec października odnotowano przekroczenia dobowych maksymalnych stężeń w Kędzierzynie-Koźlu, Opolu, Zdzieszowicach oraz Oleśnie, gdzie padały w tym czasie rekordy, a normy były przekroczone nawet o 100 procent.

Jak wyjaśnia Barbara Barańska, naczelnik wydziału monitoringu środowiska z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Opolu, Olesno leży w znacznej części w dolinie, więc spaliny z lokalnych kotłowni zalegają nad miastem, dopóki nie pojawi się np. silny wiatr.

Początek listopada nie był lepszy. W Zdzieszowicach normy pyłu zawieszonego przekroczone były w miniony piątek, sobotę oraz poniedziałek. W Opolu - w poniedziałek.

- Przekroczenia to standard w okresie od listopada do lutego - podkreśla Barbara Barańska. - W naszych realiach smog ma związek z sezonem grzewczym, a nie z tzw. wysoką emisją, przemysłową, w przypadku której pyły trafiają do atmosfery z wysokich kominów i nie opadają w bezpośredniej okolicy.

Smog jest uciążliwy nie tylko w miastach, ale także na wsi, gdzie kominy nie sięgają zwykle wyżej niż pierwszego, drugiego piętra. W efekcie dym opada bezpośrednio na gospodarstwa i pola.

- A do palenisk wrzuca się nie tylko węgiel, ale i śmieci - mówi Wojciech Redelbach, dyrektor Opolskiego Centrum Onkologii. - Nie dość, że wdychamy toksyny, to jeszcze wchłania je ziemia i rośliny, potem pasą się na tym krowy... Wciąż się trujemy, w sposób bezpośredni, wdychając spaliny i pośredni, jedząc je. Najgorsze, że przed zimowym smogiem nie ma gdzie uciec. Można co najwyżej założyć maseczki na twarze, przy czym one i tak nie zatrzymają najdrobniejszego pyłu. Będziemy wciąż go wdychać.

Problemu smogu nie da się u nas rozwiązać, dopóki Opolanie nie zaczną grzać bardziej ekologicznym paliwem. Kłopot w tym, że gaz czy olej są dla większości ludzi zbyt drogie. W efekcie, jak oceniają hurtownicy handlujący opałem - nawet 80 procent gospodarstw domowych w naszym regionie jest opalanych węglem. Na dodatek zwykle najgorszej jakości, najtańszym, ale i powodującym największe zapylenie.

Z ostatnich obliczeń, które przeprowadzono cztery lata temu wynika, że w ogólnym zanieczyszczeniu pyłami zawieszonymi udział emisji z kotłowni lokalnych i domowych pieców wynosił około 70 procent.

Od tego czasu skala problemu nie zmalała, a raczej odwrotnie.

- A to dlatego, że stale rośnie liczba samochodów - tłumaczy Barbara Barańska. - Po drugie, w wielu domach, nawet tam, gdzie skorzystano z dofinansowania do zmiany systemów grzewczych na bardziej ekologiczne, ostatecznie - z powodów ekonomicznych - powrócono do tradycyjnych, tańszych i bardziej szkodliwych dla środowiska metod ogrzewania.

Jak wyjaśnia Barańska, na smog zimowy składają się zarówno zanieczyszczenia gazowe (czyli dwutlenek siarki i tlenki azotu), jak i zanieczyszczenia pyłowe, głównie te o drobnych, trudno opadających cząstkach. Występują również tzw. aerozole, powstające w powietrzu w wyniku chemicznych przemian zanieczyszczeń.

W okresie jesienno-zimowym przekroczenie norm występuje praktycznie we wszystkich opolskich miastach, w których znajdują się punkty pomiarowe, czyli w Opolu, Kędzierzynie-Koźlu, Zdzieszowicach, Oleśnie, Głubczycach i Kluczborku.

- Przy czym w 2011 roku najczystsze powietrze było w Kluczborku - dodaje Barbara Barańska. - Tam w ciągu roku normy zostały przekroczone 53 razy, zwykle w okresie jesienno-zimowym. Dla porównania, w Zdzieszowicach dopuszczalne normy były przekraczane aż 83 razy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska