Naga prawda na temat ACTA. Debata na UO

- Chyba wszyscy mamy w pamięci 1,5 tys. młodych osób, które przed urzędem wojewódzkim protestowały przeciwko podpisaniu tej kontrowersyjnej umowy. Wtedy nie było klimatu do rzeczowej debaty, bo górę brały emocje, ale myślę, że właśnie teraz nadszedł na nią właściwy moment - mówi Bartek Machnik, student I roku studiów doktoranckich z zakresu nauk o polityce, który wspólnie z Kołem Naukowym Marketingu Politycznego organizuje debatę. - Ja również wybrałem się na tę manifestację, żeby zorientować się ile tak naprawdę protestujący wiedzą o ACTA. Okazało się, że wielu nawet nie widziało tego dokumentu na oczy - mówi.

Celem ACTA, czyli w wolnym tłumaczeniu porozumienia przeciwko obrotowi podróbkami, jest nawiązanie międzynarodowej współpracy, która ma ułatwić egzekwowanie prawa własności intelektualnej. Gdy okazało się, że Polska zamierza podpisać kontrowersyjną umowę (ostatecznie podpisała ją, ale nie ratyfikowała), w kraju zawrzało.

Zdaniem doktoranta wokół dokumentu narosło wiele niejasności, które potęgują niepokój zwłaszcza wśród ludzi młodych.

- W internecie krążył na przykład taki filmik, z którego wynikało, że jeśli zrobimy sobie na wakacjach zdjęcie w firmowych butach, które następnie wrzucimy np. na Facebooka to właściciel marki może skierować sprawę do sądu, tłumacząc, że naruszyliśmy jego własność intelektualną. Chcemy porozmawiać na ten temat z ekspertami, żeby wyjaśnić czy takie zagrożenia faktycznie są realne - dodaje. - Wprawdzie premier z pomysłu się wycofuje, ale wyszło na jaw, że ministerstwo pracowało nad jeszcze bardziej restrykcyjnym prawem. Dlatego taka dyskusja jest potrzebna - dodaje.

Debata rozpocznie się we wtorek o godz. 11 w Collegium Civitas przy ul. Katowickiej 89. Weźmie w niej udział dr Marek Chyliński, ekspert od nowych mediów, prawnik dr Krzysztof Załucki i senator PO Aleksander Świeykowski.