Za dwa tygodnie kończy się jednak promocja, na podstawie której wydawane są nagrody. Klienci supermarketu obawiają się, że po tym czasie nikt nie wyda im obiecanych upominków.
Promocja w Realu pod nazwą "Punktomania" polega na zbieraniu naklejek i umieszczaniu ich do specjalnego zeszytu. Za każde wydane w sklepie dwadzieścia złotych klient otrzymuje jedną nalepkę. Zebranie ponad stu nalepek gwarantuje otrzymanie najcenniejszych nagród: roweru górskiego, huśtawki ogrodowej czy wiertarki. Każdy z klientów może wskazać, która nagroda go interesuje.
- Kiedy przyszedłem do Reala po odbiór huśtawki, kazano mi przyjść za tydzień. Po siedmiu dniach pracownica Reala wpisała moje nazwisko do zeszytu i stwierdziła, że najwcześniej otrzymam nagrodę za dwa tygodnie - opowiada pan Andrzej (nazwisko znane redakcji), który w czasie trwania promocji wydał w sklepie grubo ponad dwa tysiące złotych.
Podobny los spotkał pana Bogusława, klienta hipermarketu, który cały czas ma nadzieje, że w nagrodę za duże zakupy otrzyma rower górski. - Pomyślałem, że kupując dużo w Realu, uzbieram punkty na rower dla dziecka. Miał to być komunijny prezent. Tymczasem komunia dawno minęła, a roweru nie ma - opowiada.
W miniony piątek do Reala przywieziono rowery na nagrody. - Miało ich być 150, w rzeczywistości przyjechało tylko 20. Zabrakło dla mnie. Na razie wszystko wskazuje na to, że promocja to zwyczajne oszustwo. Mogłem przecież robić zakupy w wielu sklepach, a nie tylko w Realu - dodaje.
Rzecznik prasowy Reala, Isolda de Saint Paul, nie ukrywa, że sieć ma problemy z dostarczaniem nagród. - Nie tylko w Opolu, ale także w innych miastach - informuje. - Braki wynikają ze znacznie większego, niż się spodziewaliśmy, zainteresowania promocją. Producenci nie nadążają z produkowaniem nagród - mówi.
Największym według niej wzięciem cieszą się właśnie rowery górskie i huśtawki. - I trudno się temu dziwić. Są to produkty sezonowe. Zapewniam, że każdy komu przysługuje nagroda, otrzyma ją - dodaje.
Rzeczniczka Reala zapewniła, że nagrody będą wydawane także po 4 czerwca czyli po zakończeniu promocji. - Dlatego teraz nasi pracownicy zapisują oczekujących do zeszytu, aby potem był dowód, że chęć odebrania nagrody zgłosili jeszcze podczas trwania promocji - kończy Isolda de Saint Paul.
Według Urszuli Leśkiewicz, opolskiego rzecznika praw konsumentów, promocja zobowiązuje jej organizatora do wydania nagród. Niespełnienie tego warunku daje prawo klientom do oddania sprawy do sądu.
- Wcześniej jednak klient powinien się zabezpieczyć - mówi rzeczniczka. - Najlepiej złożyć pisemne oświadczenie informujące, że uzbierało się odpowiednią ilość punktów i żąda się wydania nagrody. Real powinien potwierdzić przyjęcie takiego pisma. Będzie ono dowodem, że klient brał udział w promocji i należy mu się nagroda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?